Legia buduje akademię z pomocą ministerstwa. Czy to dobra wizja rozwoju klubu?

(Źródło: Przegladsportowy.pl)

Legia Warszawa zbuduje długo wyczekiwany i obiecywany ośrodek treningowy dla akademii w Książenicach. Inwestycje dofinansuje Ministerstwo Sportu i Turystyki. Osiem pełnowymiarowych boisk wraz z zapleczem szkoleniowo treningowym powstanie na powierzchni 15 hektarów. Budowa ośrodka treningowego to priorytet dla właściciela Legii, Dariusza Mioduskiego. 

Saga pod tytułem „budowa ośrodka treningowego Legii” jest bliska końca. Jak podaje oficjalna strona mistrza Polski, spółka odpowiedzialna za realizację budowy Ośrodka Legii podpisała z Ministerstwem Sportu i Turystyki umowę na dofinansowanie ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej w ramach programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu. Ujawniono kwotę dofinansowania, która ma opiewać na 11 milionów złotych i być wypłacona w latach 2017–2018. Ciekawym projektem wydaje się LegiaLab, czyli nowoczesne laboratorium, w którym będzie dokonywany szereg pomiarów i poszukiwanie innowacji, które można by było zaadoptować w Akademii.

Rozmowy na temat powstania akademii Legii rozpoczęły się wraz z przyjściem do klubu Dariusza Mioduskiego. W 2014 roku „Przegląd Sportowy” pisał na swoich łamach o inwestycji w Sulejówku. – Od kiedy przejęliśmy Legię, to był nasz priorytet. Mamy przekonanie, że bez silnej akademii klub by się nie rozwijał. Właśnie wróciłem z Genewy, gdzie odbyło się spotkanie stowarzyszenia klubów europejskich i tylko utwierdziłem się w swojej opinii. Chcemy być pionierem w naszym regionie. Od kilku lat staramy się szkolić młodzież na wysokim poziomie, ale bez odpowiedniej infrastruktury na dłuższą metę nie jest to możliwe – mówił Dariusz Mioduski w rozmowie z „PS”.

Temat Sulejówka jednak dosyć szybko ucichł, ale w głowie Dariusza Mioduskiego najwidoczniej wciąż tworzyła się wizja budowy ośrodka treningowego. Przy okazji meczów pucharowych z Ajaksem Amsterdam Bogusław Leśnodorski wraz z Mioduskim mieli okazję obserwować, jak funkcjonuje prestiżowa akademia Holendrów. Zdaniem obecnego właściciela Sulejówek był idealną lokalizacją do tej inwestycji.

– Sulejówek od początku traktowaliśmy preferencyjnie z kilku powodów. Ta miejscowość ma dla nas wymiar sentymentalny, przez osobę marszałka Józefa Piłsudskiego, który łączy się nierozerwalnie z historią Legii. Oddanie akademii do użytku na stulecie klubu miałoby charakter symboliczny. Poza tym nie bez znaczenia był obecny stan infrastruktury. Do wykorzystania jest m.in. stadion, którego utrzymanie chcemy wziąć na siebie. W okolicy jest budynek, który możemy przystosować na bursę. Rozmawialiśmy też z dyrektorami kilku szkół. Wszyscy są chętni do współpracy. Prawdopodobnie stworzylibyśmy oddzielne klasy dla naszych wychowanków. Dzięki nim gmina zarobi na subwencjach oświatowych. Wszyscy na tym skorzystamy – tłumaczył Dariusz Mioduski.

Koncepcja budowy ośrodka została przygotowana przez polską pracownię LAP Studio we współpracy z Estudio Lamela. O międzynarodowej firmie zajmującej się tego typu projektami mieliśmy okazję słyszeć już kilkukrotnie. Estudio Lamela była odpowiedzialna za stworzenie projektu ośrodka treningowego w Madrycie. W lutym 2016, więc około 1,5 roku temu, Dariusz Mioduski podpisał wstępną umowę z gminą Grodzisk Wielkopolski na budowę ośrodka. Wówczas liczono na pieniądze z ewentualnego awansu do Ligi Mistrzów. Jak dobrze pamiętamy, ta sztuka się udała, ale jakiś czas po pucharowej przygodzie, na której Legia miała zarobić potężne jak na polskie realia pieniądze, Dariusz Mioduski mówił, że uzyskane środki już się rozeszły. W mediach przewijała się kwota 40 milionów złotych, która miała być przeznaczona na budowę ośrodka w Sulejówku. Wiadomo, że budowa ośrodka w Książenicach wyniesie nieco więcej z powodu kupna gruntów (w Sulejówku w grę wchodziła dzierżawa). Tak wygląda wizualizacja nowego ośrodka Legii:

Budowa ośrodka treningowego i zatrudnienie Romeo Jozaka na stanowisku trenera pierwszej drużyny może mieć jednak coś wspólnego. Mateusz Borek mówił ostatnio, że jego zdaniem Jozak będzie bardziej menedżerem w stylu angielskim, a za treningi będzie odpowiadać jego asystent, Dean Klafurić, który prowadził pierwszy zespół HNK Gorica z drugiej ligi chorwackiej. Koncepcja komentatora Polsatu może zatem okazać się prawdziwa.

Dotychczas w Polsce największe akademie posiadały i nadal posiadają drużyny Lecha Poznań i Zagłębia Lubin. Lech ma do dyspozycji trzy boiska treningowe (w tym jedno pełnowymiarowe) we Wronkach oraz pięć boisk w pobliskim Popowie (w tym dwa pełnowymiarowe). Uroczyście otwarte boisko w Popowie kosztowało 2,6 miliona złotych, z czego połowę udało się pozyskać z budżetu państwa. Dużo wyższe dofinansowanie ministerstwo zagwarantuje Legii. Jeśli chodzi o akademię Zagłębia, to mieści się ona w Lubinie przy stadionie pierwszego zespołu. Młodzi piłkarze mają do dyspozycji dwa oświetlone boiska ze sztuczną nawierzchnią, pięć boisk naturalnych w tym dwa oświetlone, otwarty plac treningowy, bursę dla młodych zawodników oraz budynek biurowy z czterema nowymi szatniami.

(Źródło: Akademiakghm.com)

Niewątpliwie inwestycja w system szkolenia młodych zawodników oraz w budowę nowoczesnych ośrodków treningowych to droga, którą powinny podążać polskie kluby. Nie ma przypadku w tym, że to właśnie wychowankowie Lecha, Zagłębia i Legii najczęściej przebijają się do seniorskiej piłki, przynajmniej do poziomu ekstraklasy. Przykład letniego okienka transferowego, w którym Lech sprzedał Kędziorę, Kownackiego i Bednarka za ogromne pieniądze, powinien dać do myślenia właścicielom klubów ekstraklasy. Wychowanek albo zostanie sprzedany za duże pieniądze do bogatszego klubu, albo będzie realnym wzmocnieniem pierwszej drużyny w klubie. Często właśnie poprzez występy w pierwszej drużynie zawodnik jest zauważony przez zagraniczne kluby, chociaż obecnie skauci większych drużyn szukają „perełek” już w zespołach juniorskich. Władze Lecha przeznaczają cztery miliony złotych rocznie na funkcjonowanie akademii. Jana Bednarka sprzedały do Southampton za ponad sześć milionów euro. Łatwo więc obliczyć, że ta kwota wystarczy na minimum sześć lat funkcjonowania akademii, a mówimy tylko o jednym zawodniku. Do wymienionej trójki można doliczyć również Karola Linettego i Marcina Kamińskiego, którzy również przechodzili kolejne szczeble akademii Lecha.

W ostatnich latach obserwowaliśmy raczej sytuację, w której z klubu odchodzili najlepsi zawodnicy, których nie było kim zastąpić. Przykładem zmiany strategii rozwoju klubu może być mimo wszystko Lech Poznań. Po tym, jak sprzedał swoich trzech podstawowych piłkarzy, braki uzupełnił Robertem Gumnym i Kamilem Jóźwiakiem. Obydwaj poprzedni sezon spędzili na wypożyczeniach w I lidze, dzięki czemu nie potrzebowali czasu na wejście w odpowiedni rytm meczowy. Paweł Tomczyk, który w niedalekiej przyszłości ma być podstawowym napastnikiem „Kolejorza”, został wypożyczony do Podbeskidzia Bielsko-Biała, podobnie jak Adam Ryczkowski z Legii do Chojniczanki Chojnice. Czy budowa ośrodka treningowego przez Legię to nowy trend, który zagości w większości klubów ekstraklasy, czy jednak jest to wydatek mało potrzebny polskim „średniakom”? Czy za Legią pójdzie również Lechia, Jagiellonia, Wisła i Cracovia?

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

 

 

 

 

Komentarze

komentarzy