Wszystko na to wskazuje, że Legia – wzorem Bayernu Monachium – ma zamiar kontynuować drogę zbierania najlepszych ligowców. Po transferze Bartosza Slisza, tym razem „Wojskowi” są blisko transferu Filipa Mladenovicia.
Legia ściągnie Mladenovicia
Kontrakt lewego defensora wygasa początkiem lipca 2020 roku. Wszystko zatem wskazuje na to, że Lechia, jeśli przez najbliższe dni nie przekona zawodnika do podpisania umowy, będzie musiała pożegnać się ze swoim graczem na zasadzie wolnego transferu. Krótko mówiąc: odda go za darmo. Jeszcze kilka miesięcy temu Adam Mandziara planował podpisanie z zawodnikiem nowego zobowiązania, do tej pory do niczego takiego nie doszło
Filip Mladenović jest jednym z ważniejszych graczy Lechii Gdańsk w tym sezonie. Serbski obrońca latem może liczyć jednak na kilka ofert. W kwietniu pojawiały się doniesienia, że największe zainteresowanie graczem wykazuje Panathinaikos. Ubiegłego lata chętna na zakup zawodnika była także Crvena Zvezda, lecz wówczas nie udało się osiągnąć porozumienia. Jednak obecnie to Legia jest na czele tego wyścigu.
Zgodnie z informacjami „Legia.net”, 29-latek jest bliski podpisania umowy ze stołecznym klubem. Ma to być niejako odpowiedź na odejście Michała Karbownika, który najprawdopodobniej opuści latem Łazienkowską. Dodatkowo kontraktu z klubem nie przedłuży inny lewy defensor – Luis Rocha.
Rozsądny ruch
W tym sezonie zawodnik Lechii rozegrał 30 spotkań i zanotował 7 asyst. Z pewnością strata takiego zawodnika dla Lechii na zasadzie wolnego transferu byłaby ogromnym ciosem.
Dla lidera ekstraklasy to z kolei bardzo rozsądny ruch. Tym bardziej, że Mladenović trafi do Legii na zasadzie wolnego transferu.