Letnie mercato po włosku

Kolejne letnie mercato za nami. Włoskie zespoły, co nie powinno być dla nikogo żadną niespodzianką, nie rozbiły banku i zanotowały znaczny regres w wielkości wydatków na transfery w porównaniu do zeszłego roku. Ostatecznie zainwestowały jednak większą sumę niż choćby kluby Bundesligi czy Ligue 1. Pora ocenić gorączkowe poczynania działaczy poszczególnych zespołów Serie A. Zaczynamy.

Cesena [beniaminek] 5

Nie można powiedzieć, by włodarze „Koników Morskich” poszli w lecie va banque. Co prawda kadra nie została osłabiona, ale zabrakło wzmocnień, które napawałyby fanów dużą dawką optymizmu. Na bramkę sprowadzony został wielce utalentowany Nicola Leali, który raczej na brak pracy w tym sezonie narzekał nie będzie. Warto jeszcze wspomnieć o doświadczonych graczach, którzy do Ceseny pofatygowali się z Bergamo. Formację ofensywną wzmocni Franco Brienza, zaś linię obrony Stefano Lucchini. Szerzej o każdym z trójki beniaminków można poczytać tutaj.

Empoli [beniaminek] 5,5

W ostatnim dniu okienka transferowego przenosiny Piotra Zielińskiego do skromniejszego z dwójki przedstawicieli Toskanii w Serie A sprawiły, że wielu polskich kibiców z większą uwagą śledzić będzie poczynania Empoli. Z kim o miejsce w wyjściowej jedenastce walczyć będzie Polak? Działacze ściągnęli m.in. ciekawych graczy z Ameryki Południowej: Diego Laxalta czy Matiasa Vecino, którzy będą starać się być jak najlepszym wsparciem dla doświadczonego Tavano. Walka o utrzymanie będzie jednak bardzo trudna.

Palermo [beniaminek] 6

Sycylijczycy to dużo mocniejsza marka niż dwaj pozostali beniaminkowie, co przełożyło się na większe pole manewru w lecie. Do środka pola zakontraktowano pożytecznego Lukę Rigoniego z Chievo, obronę wzmocnili z kolei Sol Bamba z Trabzonsporu oraz dobry znajomy z mundialu, Kostarykańczyk Gonzalez. W pomocy może wypalić utalentowany Szwed Robin Quaison. Lekki niesmak jest jednak w kontekście ataku. Za spore pieniądze do Anglii przenieśli się Lafferty i Hernandez, których zastąpić próbować będą Joao Silva z Bari (kupiony 33 sekundy po zamknięciu okienka, na co przymknęli jednak oko działacze z federacji) oraz dwumetrowiec z Broendby Simon Makienok. Na szczęście pozostali w składzie Dybala i Belotti.

Sassuolo [17. miejsce w sezonie 2013/14] 7

Skazywani na pożarcie przed rokiem dali radę się utrzymać. Tym razem będą jeszcze silniejsi, bo właściciele klubu z regionu Emilia-Romania wydają się być osobami bardzo ambitnymi, co widać było w imponującym tegorocznym mercato. W Sassuolo pozostali młodzi liderzy linii ataku, a więc Zaza (już powołany przez Conte do reprezentacji Włoch) i Berardi. Dodatkowo udało się wyrwać z wyżej notowanej Atalanty bramkarza Andreę Consigliego, z Genoi prawego obrońcę reprezentacji Chorwacji Sime Vrsaljko, z Juventusu Federico Peluso, który wzmocni lewą stronę defensywy oraz Saphira Taidera, którego letnie przeżycia są iście komiczne. Algierczyka do Southamptonu wypchnął Inter, ale mimo, że Taider zdążył nawet siedzieć na ławce ligowego meczu, uznał, że nie podoba mu się w Anglii i chce wrócić na Półwysep Apeniński. Skorzystało z tego Sassuolo, które go wypożyczyło. Dobre mercato „Neroverdich”. To będzie ciekawa drużyna do oglądania.

Chievo [16. miejsce] 6,5

„Latające Osły” dokonały sporej rewolucji kadrowej. Odeszło kilka kluczowych postaci, w tym Thereau, Rigoni, Drame i Agazzi. Na ich miejsce przyszedł cały zaciąg mniej lub bardziej interesujących postaci, więc Eugenio Corini może potrzebować czasu, by wszystko poukładać jak należy. Niemniej na papierze nie wygląda to źle. Na szpicy grać ma Maxi Lopez, pomoc wzmocnili błyskotliwi Schelotto i Botta, a także Birsa, Cofie i Izco. Na lewą obronę sprowadzony został z Catanii młodzieżowy reprezentant Włoch Biraghi. W bramce postawiono na kolejny młody talent, Francesco Bardiego. Jest szansa na to, że futbol Chievo przestanie być nad wyraz odpychający.

Cagliari [15. miejsce] 5,5

Zdenek Zeman będzie musiał solidnie zakasać rękawy, by wycisnąć coś wielkiego z tego, co dali mu działacze Sardyńczyków. W klubie nie ma już lidera defensywy Davide Astoriego oraz charyzmatycznego snajpera Mauricio Pinilli. W drugim kierunku podążyło kilku młodych zawodników. Wyróżnić należy trójkę wypożyczoną z Interu: napastnika Longo, pomocnika Crisetiga oraz stopera Benedettiego.

Genoa [14. miejsce] 6,5

Jak zwykle sporo się działo za sprawą Enrico Preziosiego i jego Genoi. Do Chin zdecydował się odejść Gilardino, a jego zastępcami w ataku będą Pinilla i Matri. Dość obiecująco. Za kreatywność odpowiedzialni będą z kolei Lestienne, którego można pamiętać z meczów Club Brugge przeciwko Śląskowi Wrocław, Perotti oraz Iago Falque. Z pewnością przydatni w środku pola będą Leandro Greco i Tomas Rincon, zaś w defensywie Facundo Roncaglia. Ciekawe mercato „Grifonich”, ale w ich przypadku często nie przekładało się ono na dobre wyniki na boisku.

Udinese [13. miejsce] 6,5

Kibice na Stadio Friuli przyzwyczaili się już, że latem kilku czołowych zawodników „Bianconerich” pada łupem któregoś z bogatszych klubów. Tym razem taki los spotkał Pereyrę i Bastę, którzy zasilili odpowiednio Juventus i Lazio. Nico Lopez i Piotr Zieliński szczęścia poszukają sobie z kolei w Veronie i Empoli. Jak zawsze, nie obyło się bez interesujących wzmocnień. Na siatkę skautów w Udine wydają w końcu najwięcej we Włoszech (kwota rzędu 7 milionów euro rocznie). Lucas Evangelista z Sao Paulo, Guilherme z Corinthians i Aguirre z Liverpool Montevideo to tylko kilka wyróżniających się nazwisk. Obok nich do klubu dołączyli ligowi wyjadacze w postaci Kone i Thereau. Na ławce trenerskiej Guidolina zastąpił Stramaccioni. Jak zwykle, interesujące mercato na Stadio Friuli. Ściągnięty z Regginy Paweł Bochniewicz póki co grywa na poziomie Primavery.

Sampdoria [12. miejsce] 6,5

Za 8 milionów euro wytransferowany do Valencii został utalentowany niemiecki defensor Shkodran Mustafi. Lukę po nim udało się załatać dopiero tuż przed końcem mercato. Zakontraktowani zostali bowiem Matias Silvestre oraz Alessio Romagnoli. Tym samym zrobiło się zbyt tłoczno dla Bartosza Salamona, który po więcej szans na grę wybrał się do drugoligowej Pescary. Jego drogą nie podążył Paweł Wszołek, któremu konkurentów do gry w pierwszym składzie nie ubyło, a wręcz przeciwnie, pojawiło się kilku ciekawych graczy. Liderem drużyny ma być snajper ściągnięty z Catanii, Bergessio, a rywalizację z przodu dodatkowo napędzą młodzi Fedato i Czarnogórzec Djordjević. Nową postacią w bramce „Blucerchiatich” będzie Emiliano Viviano. Dość przyzwoita robota działaczy Sampy.

Atalanta [11. miejsce] 6

Duży niedosyt w Bergamo. Rozczarowujące okazało się odejście do Sassuolo w ostatniej chwili bramkarza numer 1 Consigliego, na którego zastępcę szykowany jest mało przekonujący Avramov. Na domiar złego klub opuścił także błyskotliwy Bonaventura. Na szczęście udało się sprowadzić niezłego Papu Gomeza, który dobrą markę w Italii wyrobił sobie za czasów gry w Catanii. Za strzelanie goli odpowiadać ma już nie tylko German Denis, ale również nowe nabytki: młody Boakye oraz weteran Rolando Bianchi. Warto przyglądać się również utalentowanemu prawemu obrońcy ściągniętego z Avellino, Zappacoście, który z miejsca powinien wskoczyć do wyjściowego składu „La Dei”. Ogólnie mercato nikogo w Bergamo nie rzuciło na kolana.

Hellas Verona [10. miejsce] 6,5

Rewelacyjny w zeszłym sezonie beniaminek z Werony będzie miał problemy z powtórzeniem swojego występu w najbliższych rozgrywkach, bo zastąpić Iturbe i Romulo może być ciężko. Dyrektor sportowy Sean Sogliano od dłuższego już czasu potwierdza jednak, że potrafi sprawnie działać na rynku transferowym, dlatego też fani popularniejszego zespołu z miasta Romea i Julii mogą z umiarkowanym optymizmem patrzeć w przyszłość. Pod wodzą Andrei Mandorliniego oglądać będziemy bowiem m.in. Rafę Marqueza i Javiera Saviolę. Głośne nazwiska, choć niestety dawno po szczycie swoich karier. Dużo dobrego mogą natomiast dać inni bardzo ciekawi i kreatywni zawodnicy, już nieco otrzaskani z Serie A – Lazaros Christodoulopoulos oraz Nico Lopez. W Weronie wszyscy są pewni, że Mandorlini będzie potrafił coś z tej mąki dobrego ulepić.

Lazio [9. miejsce] 8

Dyrektor sportowy „Biancocelestich” Igli Tare wziął się w lecie ostro do roboty, co poskutkowało bardzo dobrym mercato Lazio, choć do pełni szczęścia zabrakło sprowadzenia drugiego porządnego stopera (Gentiletti z San Lorenzo to jednak niewiadoma) oraz pozbycia się piłkarzy uznanych za zbędnych (Ciani, Novaretti czy Gonzalez). Najciekawszym transferem jest oczywiście sprowadzenie za zaledwie 8,5 miliona euro Stefana de Vrija, który ze znakomitej strony pokazał się na mundialu w barwach „Oranje”. Na prawej flance szaleć powinien Dusan Basta z Udinese, w środku pola swoją robotę powinien odwalać Parolo, zaś solidnym wsparciem w ataku dla Klose powinien być były gracz Nantes, Filip Djordjević.

Milan [8. miejsce] 8

Wiele osób z politowaniem patrzyło na to, jak ten biedny Galliani próbuje przygotować Inzaghiemu ulepszony zespół, nie mając w klubowej kasie niemal żadnego euro. Dopiero w ostatniej chwili „Rossoneri” zainkasowali nieco pieniędzy, sprzedając Balotellego i Cristante. Transfer tego pierwszego rzecz jasna wzbudził wiele kontrowersji, ale wydaje się, że ten ruch będzie posunięciem nad wyraz słusznym. Warto odnotować pozbycie się szeregu zbędnych piłkarzy, takich jak Robinho, Birsa czy Constant. Najciekawsze w tym wszystkim są jednak nowe nabytki Milanu. Za darmo bądź za bardzo skromne sumy ściągnięci zostali Torres, Menez, Bonaventura, Alex, Diego Lopez, Armero i van Ginkel. Trzeba oddać Gallianiemu, że to był jednak kawał dobrej roboty, choć trudno doszukać się w tym wszystkim jakiejś długoterminowej strategii.

Torino [7. miejsce] 6,5

„Granata” straciła swoje dwa największe żądła w osobach Immobile i Cerciego, w zamian poszerzając swoją kadrę o dość liczne grono przyzwoitych graczy, którzy mogą być przydatni w kontekście gry w Lidze Europy. Ciekawy duet w ataku stworzyć mogą Quagliarella z Amaurim, w środku pola wartościowymi nabytkami są z kolei Nocerino, Benassi oraz Ruben Perez. Kreatywności w ofensywie dodać powinni trochę Juan Sanchez Mino z Boca Juniors wraz z Josefem Martinezem z Young Boys. Torino powinno utrzymać swoje pewne miejsce w czołowej dziesiątce ligi.

Parma [6. miejsce] 6

Ponownie działacze „Crociatich” musieli rozdysponować niemal niekończącą się chmarę piłkarzy, których karty zawodnicze są w ich posiadaniu, jednak wspomnieć warto jedynie o ułamku z nich. W Parmie nie zobaczymy już m.in. Parolo, Amauriego, Molinaro oraz Marchionniego. Roberto Donadoni otrzymał jednak do dyspozycji kilku piłkarzy, którzy spokojnie powinni ich zastąpić. Są nimi algierski napastnik Belfodil, rozgrywający Lodi oraz lewy defensor De Ceglie. Może mało błyskotliwie, ale w Parmie nie muszą się chyba specjalnie martwić o ligowy byt. Gorzej jednak będzie z powtórzeniem zeszłorocznej szóstej lokaty.

Inter [5. miejsce] 7

„Nerazzurri” są typowani jako drużyna z największymi szansami na namieszanie w składzie czołowej trójki z poprzednich rozgrywek. Czy ma to swoje odzwierciedlenie w letniej polityce transferowej klubu Indonezyjczyka Thohira? Częściowo tak. Po tym, gdy pożegnano się z argentyńskimi weteranami (Zanetti, Samuel, Milito, Cambiasso) ich śladem podążyło kilku mniej przydatnych graczy (Alvarez, Taider, Botta), a w ich miejsce ściągnięto paru niezłej klasy fachowców. Większość z nich specjalizuje się jednak w zadaniach defensywnych (Vidić, Medel, M’Vila, Dodo), w związku z czym cała robota z przodu znowu spoczywać będzie na barkach Icardiego i Palacio. Trudno bowiem oczekiwać po wypożyczonym z Southampton Osvaldo, by nagle przypomniał sobie, jak seryjnie zdobywa się gole.

Fiorentina [4. miejsce] 7,5

Największym wzmocnieniem „Fiołków” miał być powrót do zdrowia duetu Rossi – Gomez, ale ten pierwszy ponownie zmaga się z dolegliwościami swojego nieszczęsnego kolana, co wyklucza go z gry na kolejne kilka miesięcy. Z Florencją pożegnał się, przynajmniej na sezon, Rafał Wolski, który powinien błyszczeć w drugoligowym Bari. Dość nieoczekiwaną, ale znakomitą wiadomością dla trenera Montelli było z kolei pozostanie w drużynie Juana Cuadrado, który wydawał się być już jedną nogą poza Toskanią. Dodatkowo, ekipę wzmocniło kilka interesujących nazwisk, z Marko Marinem (Chelsea) oraz Milanem Badeljem (Hamburg) na czele. Ciekawe również, jak we Włoszech odnajdą się Micah Richards i Argentyńczyk Basanta.

Napoli [3. miejsce] 6,5

Tym razem Rafa Benitez nie szalał na rynku transferowym. Częściowo miało na to wpływ odpadnięcie z Ligi Mistrzów, które ograniczyło konieczność wzmacniania się pod kątem tej imprezy. Mimo wszystko ekipę „Partenopei” zdążyli wzmocnić Michu, młody stoper z Genku Koulibaly oraz środkowi pomocnicy – de Guzman i David Lopez. Pożegano się z kolei m.in. z Dzemailim, Behramim i Fernandezem. W Neapolu raczej poczucie rozczarowania, choć nikt nie zamierza specjalnie atakować za taki stan rzeczy prezydenta De Laurentiisa, w którego długoterminowy plan budowy silnej drużyny wciąż większość fanów wierzy.

Roma [2. miejsce] 8,5

Dyrektor sportowy „Giallorossich”, Walter Sabatini, jednogłośnie okrzyknięty został królem tegorocznego mercato. I wcale nie zmieniła tego sprzedaż do Bayernu lidera obrony Rzymian, Mehdiego Benatii. W jego miejsce sprowadzono przecież reprezentacyjnego stopera Davide Astoriego, zdolnego Greka Manolasa oraz żądnego pokazania swojej wartości po nieudanej przygodzie w Newcastle Yanga-Mbiwę. Na lewej obronie swoje doświadczenie powinien skutecznie prezentować Ashley Cole, zaś najbardziej frapująco zapowiadają się występy Juana Iturbe oraz Saliha Ucana. Swoje atuty powinni też pokazać Sanabria z Paredesem, podobnie jak przydatny weteran Seydou Keita. W Romie nikt już tego nie ukrywa, celem na ten sezon jest scudetto.

Juventus [1. miejsce] 7,5

Spokojniej (poza niespodziewaną zmianą na ławce trenerskiej) do tematu mercatu podeszli w Turynie. Udało się pozbyć kilku zbędnych graczy (Quagliarella, Vucinić, Peluso, Isla, De Ceglie), co pozwoliło na zakontraktowanie w ich miejsce graczy lepszych bądź bardzo utalentowanych. Poza Moratą, na którego wydano 20 milionów euro, pozostałe ruchy transferowe były wypożyczeniami z opcją wykupu za rok bądź transferami niskokwotowymi. Po pierwszej kolejce oczy fanów skierowane zostały na młodziutkiego Francuza Kingsleya Comana, wyciągniętego z PSG, który jest na najlepszej drodze, by powtórzyć ścieżkę ekspresowego rozwoju, jaką w Juve przebył Paul Pogba. Poza nim do Turynu zawitał ciekawy ofensywny pomocnik Udinese Roberto Pereyra, harujący na skrzydle jak wół Romulo oraz Patrice Evra, który umożliwi granie czwórką z tyłu. Najlepszym działaniem „Starej Damy” było jednak zatrzymanie w drużynie Vidala i Pogby, którzy gwarantują, że Juventus ani myśli o oddaniu komukolwiek palmy pierwszeństwa we Włoszech.

Is there such thing as a
youjizz 6 People With Amazing Yet Totally Useless Abilities

About three kinds of American handbag fashion
black porn pattern counters the online store to achieve famous brands1 suitcases ends experience brands0 overse

Birdie SHORT SLEEVE BIRDIE PIQUE POLO
gay porn If you can afford to spend more

Nicholas K Fall 2012 Collection
how to lose weight fast street fashion on a tight budget

Is the Dollar Too Big to Fail
quick weight loss I needed to make a better covering next time for the pan

Is the Knockoff Purse a Great Gift
miranda lambert weight loss Now available in denim

The Best Paying Jobs That Require an Associate
christina aguilera weight loss Shopping for baby girls clothing for her daughter

How to choose best career in Fashion designing
weight loss tips a business center

Komentarze

komentarzy