Plotki na temat transferu Roberta Lewandowskiego mogą od jutra nabrać nowego znaczenia. Polski piłkarz po dziesięciu latach współpracy postanowił rozstać się ze swoim agentem – Cezarym Kucharskim.
Napastnik Bayernu Monachium od kilku lat jest łączony z przenosinami do Realu Madryt. Niedawne doniesienia z hiszpańskiej „Marki” sugerowały, że polski snajper zdecydował, że tegoroczne lato to ostatni dzwonek na kolejny wielki transfer w jego karierze. Czy zmiana agenta mu w tym pomoże?
Trudno powiedzieć. Karl Heinz-Rummenige, prezydent Bayernu, niedawno zażartował: – Za każdym razem, gdy pojawia się plotka, że Robert chce od nas odejść, wyciągam z szafy jego umowę i patrzę do kiedy obowiązuje. Następnie spokojnie sobie pracuję.
Trudno nie odnieść wrażenia, że niemiecki klub nie jest chętny na sprzedaż swojej największej gwiazdy i jedynie gigantyczna oferta ze strony Realu (wraz ze znalezieniem odpowiedniego następcy) przekona „Bawarczyków” do zmiany decyzji. Być może swoje dorzuci także nowy agent Lewandowskiego. Kto nim będzie? Mateusz Borek sugeruje, że być może będzie jeden z tzw. „super-agentów”. Mowa tutaj o Jorge Mendesie, Mino Raioli oraz Pini Zahavim.