Radosław Majecki w styczniu oficjalnie podpisał kontrakt z Monaco. Mimo to polski bramkarz miał dokończyć sezon w Legii. Jednak z powodu pandemii sezon został wydłużony, a jego kontrakt z „Wojskowymi” dobiega końca już w tym miesiącu.
Majecki odejdzie do Monaco
Do tej pory pojawiały się spekulacje, że Legia rozmawia z francuskim zespołem w sprawie przedłużenia umowy do końca rozgrywek. Jak poinformowały „WP Sportowe Fakty”, klub nie jest chętny na taki układ i młodzieżowy reprezentant Polski od 1 lipca będzie musiał stawić się w nowym zespole.
Tymczasem sezon ekstraklasy potrwa aż do połowy lipca, a Legię czekają także decydujące spotkania Pucharu Polski. To nie przekonało Monaco do zmiany decyzji. Ekipa z Księstwa chce Majeckiego w swoim składzie jak najszybciej, ponieważ – ze względu na koniec sezonu w Ligue 1 – drużyna rozpocznie przygotowania już za kilkanaście dni.
Dodatkowo o odejściu z klubu poinformował Danijel Subasić. Odejście chorwackiego golkipera może być dobrą wiadomością dla Radosława Majeckiego. W tej chwili jedynym rywalem Polaka będzie Benjamin Lecomte, który był podstawowym golkiperem Monaco w ubiegłym sezonie.
Cierzniak podoła zadaniu?
Legia będzie zatem musiała sobie poradzić w końcówce sezonu bez Majeckiego. O ile w lidze „Wojskowi” wypracowali sobie 10-punktową przewagę, tak w Pucharze Polski 21-latek na pewno mógłby się przydać. Najprawdopodobniej jego miejsce w tych spotkaniach zajmie Radosław Cierzniak, który podczas obecnego sezonu występował w tych rozgrywkach.
