Majecki z nowym kontraktem – to może być najcenniejsza wygrana Legii w tej rundzie

Nieudana przygoda w Europie, mnóstwo krytyki za postawę w lidze, a i tak zajmują pozycje lidera na zimę. Legioniści w sobotę zakończyli 2017 rok, który względnie mogą nazwać udanym, ale w gabinecie prezesa przypieczętowali go nowym kontraktem dla Radosława Majeckiego.

Pozycja wyjściowa dla pochodzącego z województwa świętokrzyskiego bramkarza jest więcej niż dobra. Młody, zdolny i potencjalnie warty duże pieniądze. Do tego w Legii broni Arkadiusz Malarz, który na starcie następnych rozgrywek będzie miał już 38 lat, a więc powoli będzie szykował się do zakończenia przygody z piłką nożną. Dlatego pięcioletnia umowa dla Majeckiego jest pomysłem najlepszym z możliwych.

Jeśli jest ktoś, kto nie zna tego chłopaka, to powinien szybko nadrobić braki. Rocznik 1999, a więc ten, który „sypnął” bramkarskimi talentami w Polsce. W Bayerze Leverkusen gra wychowanek Polonii Warszawa Tomasz Kucz, a Liverpoolu coraz wyżej sięga Kamil Grabara. Majecki nie poszedł w ich stronę i pozostał w Polsce, mimo wielu ofert z zagranicznych klubów. Obecnie przebywa na wypożyczeniu w Stali Mielec, gdzie zbiera pochlebne recenzje. W 19 meczach – 18 ligowych i jeden pucharowy – przepuścił 21 goli, a ekipa z Podkarpacia zajmuje piąte miejsce, a więc takie, które realnie pozwala myśleć na walkę o awans.

Teraz pytanie, jakie plany wobec Majeckiego ma Legia? Wiadomo, że pojedzie na zgrupowanie z pierwszym zespołem do USA, ale nie wiadomo, gdzie spędzi wiosnę. Dla niego chyba jeszcze lepiej byłoby pozostać w Mielcu i latem zaatakować pozycję numer 1 w bramce Legii. Wiadomo, że warszawski klub na początku sezonu stawia głównie na puchary, więc mógłby spokojnie się wymieniać z Malarzem w bramce i łapać doświadczenie na najwyższym poziomie w kraju.

Niecierpliwie czekamy na rozwój wydarzeń, bo wszyscy dotychczasowi trenerzy i opiekunowie Majeckiego mówią jedno – ogromny talent. A skoro będzie pracował z Krzysztofem Dowhaniem, to powinno być dobrze. W końcu ten trener miał pod swoimi rękami Boruca, Fabiańskiego, Muchę czy Kuciaka, a każdego z nich w Warszawie wspominają dobrze albo bardzo dobrze.

Fortuna: Odbierz 100 zł na zakład bez ryzyka lub 20 zł ZA DARMO + bonus od depozytu do kwoty 400

Komentarze

komentarzy