Bayern Monachium latem może być jednym z klubów, który wyda zawrotne pieniądze na transferowym rynku podczas najbliższego okienka. „Bawarczycy” są łączeni z wieloma piłkarzami najwyższej klasy i mogą już za kilka miesięcy rozbić bank na nowe wzmocnienia. Jednym z nich ma być Leroy Sane.
Niemiec już od ponad roku jest łączony z przenosinami do Monachium. Podczas ubiegłego letniego okienka jego szanse na powrót do Bundesligi zaprzepaściła kontuzja podczas meczu o Tarczę Wspólnoty z Liverpoolem. Od tamtego momentu zawodnik nie rozegrał ani jednego spotkania, a mimo to Bayern pragnie tego piłkarza w swoim zespole.
Wczorajsze doniesienia niemieckiego dziennika „BILD” wskazują, że trener Hansi Flick odbył 30-minutową rozmowę telefoniczną ze skrzydłowym „Obywateli” już kilka tygodni temu. Mistrz Niemiec ma zamiar uczynić 24-latka swoim głównym wzmocnieniem podczas okienka. Oprócz tego zawodnika wspomina się także o transferach między innymi Upamecano oraz Timo Wernera, choć ten drugi preferuje raczej przenosiny do Liverpoolu.
Kwota ma oscylować granicach 70 milionów euro, choć na ten moment City oczekuje o 15 milionów euro więcej. Jest to zatem idealny wstęp do kompromisu pomiędzy klubami, które na pewno będą chciały się dogadać. Tym bardziej, że umowa piłkarza wygasa w 2021 roku, więc City nie ma zamiaru ryzykować straty zawodnika za darmo po kolejnym sezonie. Dodatkowo należy pamiętać o kryzysie finansowym, który może zmniejszyć ceny wielu piłkarzy, co już widzimy na przykładzie Jadona Snacho.
Z pewnością to dobra informacja dla Roberta Lewandowskiego. Polak podczas ubiegłego lata wspominał, że chciałby Sane w swoim zespole, a dzięki niemu na pewno jego liczba sytuacji w polu karnym wzrośnie.