Romelu Lukaku w ostatnich wypowiedziach jasno sugerował, że będzie to dla niego pracowite lato. Podobnie mogą powiedzieć działacze Manchesteru United, którzy w przypadku odejścia Belga, zechcą jak najszybciej znaleźć jego następcę. Być może zostanie nim Mauro Icardi.
„Czerwone Diabły” mogą bowiem upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Belgijski napastnik kilkukrotnie powtarzał, że pewnego dnia marzy o przenosinach do Włoch. W tym celu miała mu pomóc zmiana agenta na Federico Pastorello, który także zarządza interesami…Antonio Conte. To właśnie nowy szkoleniowiec Interu ma pełnić główną rolę w przenosinach 26-latka do Mediolanu.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Były szkoleniowiec Chelsea już w 2017 roku pragnął transferu belgijskiego napastnika do swojego zespołu. Wówczas jednak „The Blues” ociągali się ze złożeniem oferty i tę rywalizację o reprezentanta Belgii udało się wygrać Manchesterowi United.
Teraz ma być zupełnie inaczej, a pomóc w tym może Mauro Icardi. Napastnik Interu od jakiegoś czasu jest na cenzurowanym w swoim klubie, po tym jak przez niemalże na dwa miesiące został odsunięty od zespołu.
Z pewnością trudno się spodziewać, że takie dwa trudne charaktery jak Conte i Icardi dojdą do porozumienia. Coraz częściej pojawiają się zatem doniesienia o możliwych przenosinach Argentyńczyka do różnych klubów. Wcześniej był to Juventus, teraz jest to ekipa z Old Trafford.
Zgodnie z informacjami „La Gazzetta dello sport”, włoski klub nie jest w stanie zapłacić 80 milionów funtów za Lukaku, a włączenie w tę transakcję Icardiego ma rozwiązać cały problem. Pytanie tylko, czy na taki ruch zgodzi się sam zawodnik, który niezbyt kwapi się do wyjazdu z Włoch.