Marciniak znowu spotka się z Kloppem. Czy tym razem obejdzie się bez kontrowersji?

Klopp nie zostanie raczej fanem Szymona Marciniaka

Po wielu tygodniach oczekiwania Liga Mistrzów wraca dziś do gry. Niestety zdążyliśmy się przyzwyczaić, że na tych etapach rozgrywek brakuje polskich zespołów, ale mimo to w nadchodzących meczach znajdziemy pewien polski akcent. Mowa o Szymonie Marciniaku, który dziś stanie przed trudnym zadaniem.

Dla 39-latka będzie to już czwarte spotkanie w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W fazie grupowej panował nad poczynaniami zawodników w meczu Galatasaray – PSG, Napoli – Salzburg oraz Slavia – Inter. Łącznie pokazał w nich 10 żółtych kartek i podyktował dwie jedenastki.

Spotkania Atletico Madryt nigdy bowiem nie należą do najłatwiejszych. Podopieczni Diego Simeone są znani z wielkiego temperamentu i braku odstawiania nogi na boisku. Ich spotkania często obfitują w żółte kartki, a starcie z dużo lepszym technicznie Liverpoolem może wyprowadzić ich z równowagi. „The Reds” w tym sezonie wyglądają niemalże bezbłędnie i możemy się jedynie domyślać, że nawet w Madrycie to oni przejmą role atakującej strony.

Trio ofensywne Salah, Mane oraz Firmino potrafi uprzykrzyć życie niemalże każdej defensywie na świecie. Ich mobilność i zmysł do gry kombinacyjnej w polu karnym sprawia, że obrońcy są narażeni na stykowe sytuacje, które mogą doprowadzić do rzutu karnego bądź czerwonej kartki. Czy zatem nasz arbiter będzie miał okazje zerknąć w specjalny monitor podczas tego starcia?

Wspomnienia z przeszłości 

Warto przy tej okazji wspomnieć chociażby o poprzednim meczu Liverpoolu, który prowadził Marciniak. Wówczas PSG w fazie grupowej wygrało 2:1, a nasz arbiter pokazał aż 8 żółtych kartek. Wówczas Klopp po meczu dał do zrozumienia sędziemu, że nie podobała mu się jego praca:

– Trzykrotnie w Anglii wygrywaliśmy klasyfikację fair-play, ale ten sędzia zrobił z nas rzeźników. Był może jeden lub dwa faule, kiedy rzeczywiście zasłużyliśmy na upomnienia, ale te pozostałe są dla mnie niewytłumaczalne. 

TYP: Sz. Marciniak skorzysta z VAR-u podczas meczu Atl. Madryt vs Liverpool

Warto wspomnieć także o asystentach Marciniaka w tym meczu. Po prawej oraz lewej stronie boiska będą biegać Paweł Sokolnicki oraz Tomasz Listkiewicz. Przy systemie VAR czuwał będzie z kolei Paweł Gil wraz z Tomaszem Kwiatkowskim.

Komentarze

komentarzy