Wymowna celebracja Marcusa Thurama. Upamiętnił zmarłego George’a Floyda

W Stanach Zjednocznych trwają zamieszki. Po śmierci George’a Floyda wiele osób wyszło na ulicę, a sytuacja w kraju z dnia na dzień wydaje się coraz bardziej niepokojąca. Zmarłego 46-latka upamiętnił Marcus Thuram, zawodnik Borussii Moenchengladbach. 

Cały świat obiegło wideo, na którym policjant Derek Chauvin przyciska kolanem do ziemi George’a Floyda. 46-latek błagając o zaprzestanie ledwo oddychał. Na skutek całego incydentu, Floyd zmarł. Historia czarnoskórego mężczyzny poruszyła społeczeństwo nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym świecie.

Trwają zamieszki

W związku ze śmiercią George’a Floyda, trwają zamieszki w wielu miastach. Cała sytuacja wymknęła się już spod kontroli. O ile część osób rzeczywiście protestuje ze względu na historię zmarłego i dyskryminację, to część społeczeństwa wykorzystuje sytuacje na rozboje i kradzieże.

Marcus Thuram upamiętnił Floyda

W Europie znani artyści czy sportowcy starają się nagłośnić problem, udostępniając informacje na temat George’a Floyda. Śmierć 46-latka postanowił upamiętnić zawodnik Borussii Moenchengladbach. Marcus Thuram wykonał wymowną celebrację po zdobytym golu. Można domyślać się, że tym gestem Thuram nie tylko wspomina zmarłego Floyda, ale również stara się podkreślić dyskryminację czarnoskórych oraz panujący rasizm.

W rywalizacji z Unionem Berlin, Thuram zdobył łącznie dwa gole. Borussia wygrała spotkanie 4-1, wykonując ważny krok w kierunku gry w Lidze Mistrzów podczas kolejnego sezonu.

 

Komentarze

komentarzy