Mecz pełen emocji na Stamford Bridge

30. minuta spotkania, wślizg Ibrahimovica. Oscar pada jak ścięty. Jak pokazują powtórki, napastnik PSG mając świadomość, że może zrobić Brazylijczykowi krzywdę, chowa nogi zmniejszając tym samym impet uderzenia. Oczywiście wpada na pomocnika Chelsea, ale kara jest niewspółmierna do przewinienia. W tym samym czasie zawodników Mourinho dopada jakaś zbiorowa histeria. Biegną w stronę sędziego z rękami wyciągniętymi ku górze sugerując, że za to przewinienie należy winowajcę usunąć z boiska. Robi się zamieszanie, a „sprawiedliwy” ginie w morzu niebieskich koszulek. Holenderski sędzia Bjorn Kuipers wyciąga czerwony kartonik i facet, który miał dać Paryżanom awans wylatuje z boiska. Chyba nie ma osoby w kraju, gdzie narodził się football, która pokazałaby Zlatanowi czerwoną kartkę za ten faul.

chel2

Kiedy sfaulowałem, to po chwili miałem już wszystkich zawodników wokół siebie. Oscar świetnie „zagrał” w tej sytuacji. Zresztą każdy może zobaczyć tę sytuację jeszcze raz, dziesięć lub sto. Czułem się, jakby wokół mnie była grupa rozhisteryzowanych dzieciaków. Nie wiedziałem, czy powinienem być zły, czy zacząć się śmiać. Kiedy zobaczyłem czerwoną kartkę, pomyślałem sobie – „ten facet nie ma pojęcia, co robi”. Po faulu Oscar dodał dużo od siebie i dla mnie wyglądało to śmiesznie. Kiedy grasz na takim poziomie, to wymagasz od przeciwnika szacunku. Każdy ciężko pracuje na wygranie takiej rywalizacji i właśnie szacunek wymaga od ciebie uczciwości. Zresztą nie ma to teraz znaczenie. Awansowaliśmy i tylko to się liczy. Patrzymy w przyszłość – mówi Zlatan Ibrahimovic.

_81585075_chelsea

Sędzia popełnił w tym meczu masę błędów. Jak mawia Jan Tomaszewski, człowiek, który zatrzymał Anglików na Wembley – To nie był błąd, tylko wielbłąd. Holender mylił się „koszmarnie” w obie strony. Tak naprawdę bilans decyzji sprzyjających którejś z drużyn wyszedł na ZERO i po dramatycznym meczu to mistrz Francji awansował do dalszej rundy.

Co powiedział po meczu Jose Mourinho – Nie zagraliśmy wystarczająco dobrze. Przeciwnik był mocniejszy i lepiej poradził sobie z presją. Próbowaliśmy wygrać to spotkanie, ale od momentu, kiedy przeciwnik grał w 10-tkę odczuwaliśmy coraz większy ciężar tego meczu. Nie potrafiliśmy go udźwignąć. Kiedy twoja drużyna traci dwa gole z rzutów rożnych to zwyczajnie nie zasługuje na zwycięstwo. Po meczu powiedziałem swoim graczom, że to nie czas na kopanie drzwi tylko na analizę tego, co nam się nie udało. Po drugiej bramce nie mieliśmy już okazji grać w piłkę. Przeciwnik już do końca meczu symulował kontuzje. To skończyło ten mecz. Na kontynencie mówimy na takie zachowanie „spryt”. W Anglii coś takiego jest nie do zaakceptowania. To jest właśnie piękne w angielskim footballu. Musimy odpowiedzieć na tę porażkę w lidze. Jeśli wygramy Premier League, to wciąż będzie to fantastyczny sezon.

Mourinho-angry-PSG

Jose w jednym ma rację. Końcówka meczu to był pokaz aktorstwa i cwaniactwa. Jak nazwałby jednak zachowanie Oscara? Media i prasa nie pozostawiają na zawodnikach Chelsea suchej nitki, koncentrując się jednak na wspomnianym zachowaniu, a nie na wyniku dwumeczu – Tak nie zachowują się zawodnicy w Anglii, To nie jest brytyjski styl, To nie są te wartości, które od zawsze nam przyświecają, Chelsea ukarana za brudne sztuczki.

_81585481_daily_express1_twitter

Mark Lawrenson komentator BBC – Reakcja zawodników była jak zsynchronizowana. To tak, jakby ktoś wcisnął przycisk i powiedział – „BIEGNIJ!” Costa biegł chyba 50 metrów, żeby żądać od sędziego wyrzucenia zawodnika PSG.

Jamie Carragher komentator SkySport – Te wszystkie brudne tricki to było coś haniebnego. Jose Mourinho być może i zostanie najbardziej zwycięskim managerem, ale Chelsea nie będzie lubiana za takie zachowanie. On zapewne w ogóle o to nie dba. To jest smutne.

Alan Shearer komenator BBC – Dostali to, na co zasłużyli. Obie drużyny grały nieczysto, ale jeżeli chodzi o piłkarską jakość, to Francuzi byli lepsi.

Graeme Souness dla SkySport – Zachowanie po faulu było nie do zaakceptowania. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że sędzia nie poradził sobie z tą sytuacją i uległ presji.

Paryżanie grają dalej, a Chelsea rzuca wszystko, co ma najlepsze na ligę. Liverpool odpadł w fazie grupowej, City ma minimalne szanse w rewanżu z Barceloną, Arsenal musi wygrać trzema bramkami w Monaco. To może być najgorszy sezon angielskich drużyn w historii Premier League.