Młody piłkarz, duży problem?

Już na starcie rozgrywek PKO BP Ekstraklasa wiedzieliśmy, że nie będzie to sezon taki jak zwykle. Dlaczego? Wszystko za sprawą przepisu odnośnie gry młodzieżowców. Nowe reguły mają swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ostatnia dyskusja odnośnie tej sprawy raczej wzbogaciła się o grono drugiego obozu.

O jakim przepisie dokładnie mowa? Zespoły z PKO BP Ekstraklasy mają obowiązek wystawić w swoim składzie gracza, który posiada status zawodnika młodzieżowego. Są to piłkarze, którzy mają obywatelstwo polskie oraz ukończyli maksymalnie 22 lata w roku kalendarzowym, w którym następuje zakończenie rozgrywek.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Cel tych zmian był jasny – promowanie młodych zawodników oraz troska o przyszłość polskiej piłki. Oczywiście, taką postawę PZPN pod jednym względem trzeba na pewno pochwalić. Ukłon w stronę młodzieżowców jest bardzo słusznym gestem.W kontekście nowego przepisu pojawiło się jednak jedno zasadnicze pytanie.

Dlaczego piłkarz nie może wkroczyć do pierwszego zespołu z powodu odpowiednich umiejętności, a nie określonego przepisu. Ten argument najczęściej przytaczają przeciwnicy zmian. Mówi się, że jest to pewne ograniczanie wolnej ręki sztabu szkoleniowego polskich zespołów, który w pewnym sensie niekoniecznie zawsze wybiera najmocniejszy możliwy skład.

Na horyzoncie pojawił się jeszcze jeden kłopot, zapowiadany także przez krytyków nowych reguł. Mowa konkretnie o piłkarzach, którzy pełnią rolę rezerwowych młodzieżowców. Wspomniał o tym Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego.

Jest to z pewnością problem i pewnego rodzaju krzywda dla części młodych zawodników. Pełnią rolę rezerwowych, gdyż według trenera danego zespołu są za słabi na wyjściowy plac. Nie mogą jednak pójść na wypożyczenie w celu złapania odpowiedniego doświadczenia w bardzo ważnym momencie kariery, gdyż muszą być w pogotowiu przy ewentualnych kontuzjach innych piłkarzy.

Czy zatem nie jest tak, że młodzi zawodnicy z odpowiednią jakością i tak otrzymaliby szanse w zespołach Ekstraklasy bez względu na nowe przepisy, natomiast ci młodzieżowcy, o których jest troska tracą nieco przy nowych regułach?

Wniosek nasuwa się jeden. Kwestia młodzieżowców w PKO BP Ekstraklasie powinna być jeszcze raz odpowiednio przemyślana. Być może w przypadku takich zawodników powinny wkroczyć odpowiednie regulacje odnośnie wypożyczeń piłkarzy?

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Komentarze

komentarzy