Jeden z dwóch hitów kolejki rozpoczął się w zawrotnym tempie. W 3. minucie było już 0:1 dla Violi, po tym jak Ilicić pewnie zamienił karnego na bramkę. Jednak odpowiedź gospodarzy była ekspresowa. Już trzy minuty później do bramki strzeżonej przez Tatarusanu trafił były zawodnik Fiorentiny – Cuadrado. Była to 25. bramka Kolumbijczyka w Serie A, ale dopiero pierwsza strzelona głową.
W drugiej połowie Bianconeri zrobili to, do czego przyzwyczaili nas w ostatnim czasie. Czyli po prostu, wzięli się na poważnie do roboty i zaaplikowali drużynie Paulo Sousy dwa gole. W 80. minucie do siatki gości trafił Mandziukić, a w doliczonym już czasie gry niezawodny Paulo Dybala dobił przeciwników podwyższając na 3:1.
Juventus śrubują swoją serię zwycięstw w Serie A, była to już 6. wygrana z rzędu. Podopieczni Allegriego kontynuują swój marsz w górę tabeli i chyba wszyscy już zapomnieli o problemach z początku sezonu. Po 16. kolejkach, Stara Dama zajmuje 4. miejsce i traci tylko 6 punktów do liderującego Interu.
Inter is for real + asysty Udinese
Drugi raz na przestrzeni ostatnich czterech spotkań podopieczni Manciniego strzelają cztery bramki w meczu. Czyżby miało to oznaczać poruszenie w ofensywie Interu? Wszystko na to wskazuje. Nikt już nie pisze o fartownych wygranych Nerazzurrich.
Po absencji w meczu z Genoą do pierwszego składu drużyny Roberto Manciniego wrócił Mauro Icardi, który zakończył spotkanie z dwoma trafieniami. Poza królem strzelców poprzedniego sezonu na listę strzelców wpisali się również Jovetić i Brozović, który popisał się genialną bramką.
Colantuono o meczu z Interem: „Zrobiliśmy dla nich wszystko. Nawet zaliczyliśmy trzy asysty”
— Tomasz Lubczyński (@TLubczynski) grudzień 12, 2015
Ziewanie w Neapolu
Miał być hit, a był… shit. Pierwsza ofensywa w lidze + ofensywa nr 3 = 0 goli. W sumie to nie ma za bardzo co pisać o tym meczu, po za tym, że na pewno nie tego oczekiwali kibice po tegorocznych „Derbach Słońca”.
Dwóch zawodników wartych wyróżnienia, to Kalidou Koulibaly z Napoli, który według mnie był najlepszym zawodnikiem spotkania, zniechęcając skutecznie graczy Romy do ataków. Z drugiej strony był to Wojtek Szczęsny, który świetnie bronił dostępu do bramki Rzymian, szczególnie w końcówce spotkania.
Aby zobrazować jak nudne było to spotkanie, wystarczy napisać, że gracze z Wietrznego Miasta nie oddali ani jednego celnego strzału. Ostatni raz taka sytuacja przytrafiła im się w 2008 roku w meczu przeciwko Juventusowi.
Warto również dodać, że przez całe spotkanie piłkarze Romy zaliczyli TYLKO 5 kontaktów z piłką w polu karnym Reiny! Wszystkie kontakty z piłką podopiecznych Rudiego Garcii prezentuje poniższa grafika:
Rossoblu < Rossoblu; Mirante MVP
Tak w skrócie można opisać spotkanie otwierające 16. kolejkę Serie A:
#GenoaBologna Rossoblu < Rossoblu; przewaga Genoi, czerwona dla każdej ze stron; gol Rossettiniego; 3 pt Bologni pic.twitter.com/UP0SjI6dOh
— Bartek Szmytkowski (@BSzmytkowski) grudzień 12, 2015
#SassuoloTorino mecz pod dużym znakiem zapytania ze względu na mgłę pic.twitter.com/ayI8ksNm4v
— Bartek Szmytkowski (@BSzmytkowski) grudzień 12, 2015