Najbardziej absurdalna rzecz, jaką zobaczycie. Krystian Bielik wycięty przez… własnego kibica

Nieźle się dzieje w polskiej piłce. Niby mamy narzekania, że reprezentacja jeszcze nie taka, że liga poniżej poziomu krytyki, że brak szkolenia. Nawet jeśli jest to prawdą, warto dostrzegać również pozytywne strony. Mamy w Europie wielu niezłych zawodników, grających w dobrych klubach. Jest również zaplecze tych, którzy w niedalekiej przyszłości być może do takich zapukają. Jednym z nich jest Krystian Bielik, który tym razem przypomniał nam o sobie w dość absurdalny sposób.

21-latek w obecnym sezonie jest wypożyczony do Charlton Athletic, grającego w Football League One (trzeci poziom rozgrywkowy w Anglii). Mierzący 191 cm Polak zbiera świetne opinie, przyczyniając się swoją postawą do dobrych wyników klubu, walczącego o awans na zaplecze angielskiej ekstraklasy.

Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO

W sobotnim starciu z Accrington Stanley (1:0), emocji było co niemiara. W 82. minucie obie drużyny straciły po jednym zawodniku, a wynik spotkania rozstrzygnął dopiero rzut karny z 93. minuty. W szale radości do celebrujących bramkę zawodników Charltonu ruszyło także kilku rozentuzjazmowanych kibiców. Co z tego wynikło? Zobaczcie sami…

Rozradowany fan nie wziął pod uwagę warunków atmosferycznych i tego, że murawa może być po prostu śliska. Pędząc w stronę swoich bohaterów stracił równowagę i niczym rasowy obrońca kolokwialnie wyciął naszego rodaka. Pech chciał, że jego wyciągnięta noga zatrzymała się na najczulszym możliwym punkcie ciała mężczyzny. Krystian Bielik padł na murawę, a dojście do siebie zajęło mu dobrą chwilę.

Polak do końca sezonu zostanie w Charltonie, po czym wróci do Arsenalu. A co potem? Tego nie wiadomo, ale warto obserwować rozwój koninianina. Krystian występuje obecnie na pozycji defensywnego pomocnika, ale docelowo rozpatruje się go jako środkowego obrońcę. Biorąc pod uwagę warunki fizyczne i dobre rozegranie, które wciąż doskonali grając nieco wyżej, możemy mieć z niego w przyszłości dużą pociechę w kadrze. Dokładając do tego świetnie spisującego się Janka Bednarka, na obsadę środka obrony można patrzeć z optymizmem.

Wykorzystaj kod i odbierz 20 zł za FRIKO

Komentarze

komentarzy