Najbogatsi agenci w 2017 roku: Mendes czy Raiola? Niekoniecznie!

Mendes oraz Raiola musieli ustąpić Dumitrascu
Mendes oraz Raiola musieli ustąpić Dumitrascu

O tym, że piłkarscy agenci coraz to bardziej trzęsą rynkiem transferowym, wiedzą już niemal wszyscy. Dzięki temu z roku na rok podwyższają się także prowizje dla przedstawicieli za sprzedaż lub podpisanie nowych kontraktów przez piłkarzy. Kto góruje zatem ze wszystkich agentów, biorąc pod uwagę aspekt finansowy w 2017 roku?

Co ciekawe, pierwsze miejsce nie należy wcale do Mino Raioli ani Jorge Mendesa. Według wyliczeń „Forbesa” to Constantin Dumitrascu zebrał najwięcej pieniędzy z prowizji od swoich klientów. Łącznie przez dziewięć miesięcy agent zamieszkujący w Niemczech zarobił 92 miliony euro. To największy wynik nie tylko ze wszystkich agentów piłki nożnej, ale także innych dyscyplin.

Dumitrascu przede wszystkim ubił fortunę na nowych kontraktach Edinsona Cavaniego, Philippe Coutinho oraz transferach Douglasa Costy oraz Nemanji Maticia. Łącznie wynegocjował kontrakty na blisko miliard euro, z czego około 10% trafiło w jego ręce.

Drugą lokatę zajmuje wspomniany wyżej Jorge Mendes (ledwo ponad 60 milionów euro przychodu), który zarządza portugalską agencją Gestifute. Do jego stajni należą tacy gracze jak Cristiano Ronaldo, James Rodriguez, Angel di Maria czy Diego Costa. Lista klientów Portugalczyka jest o wiele bardziej popularna aniżeli Dumitrascu, ale Rumun liczbowo ma ich o wiele więcej.

Na podium plasuje się Jonathan Barnett, działający głównie na Wyspach Brytyjskich. W tym roku zarobił przede wszystkim na transferach Grzegorza Krychowiaka, Gylfiego Sigurdssona, Adriena Silvy, Danny’ego Drinkwatera czy Wojciecha Szczęsnego. Czwartą lokatę zajmuje Mino Raiola, który latem prawie połowę swojego zarobku z prowizji zebrał od Manchesteru United za sprzedaż Romelu Lukaku.

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!

Komentarze

komentarzy