Do twojego ukochanego klubu po wielu latach przychodzi trener, który ma zamiar w końcu postawić na wychowanków akademii. Co, jako młody chłopak, robisz w takim momencie? Wbrew jakiejkolwiek logice uciekasz na wypożyczenie. Do dziś mało kto rozumie decyzję Ethana Ampadu o wyjeździe do Niemiec, a liczba minut Walijczyka udowadnia, że raczej nie był to najlepszy wybór.
30 października piłkarz po raz pierwszy miał okazję zadebiutować w RB Lipsk. W 72. minucie na Volkswagen Arena przeciwko Wolfsburgowi zastąpił Dayota Upamecano. Ten moment okazał się ważnym wydarzeniem dla wszystkich związanych z tym młodym chłopakiem. Kilka dni później dołożył do tego ponad pół godziny gry w Bundeslidze.
W życiu powinniśmy się oczywiście cieszyć z małych rzeczy, ale jego przygoda z dorosłym futbolem mogła potoczyć się zupełnie inaczej. Wszechstronny zawodnik z umiejętnością gry w środku obrony oraz w centrum pomocy zadebiutował dla „The Blues” we wrześniu 2017 roku za rządów Antonio Conte. Łącznie rozegrał w koszulce Chelsea 12 spotkań, głównie w krajowych pucharach.
Dla Ethana to było jednak za mało i latem postanowił spróbować swoich sił za granicą, choć pierwsze doniesienia wskazywały na angielskie kluby, tak jak miało to miejsce w przypadku Masona Mounta czy Fikayo Tomoriego. Dlaczego zatem Ampadu wybrał inaczej? Dziś dwaj wspomniani wychowankowie występują regularnie w pierwszym składzie stołecznej drużyny. Tomori wykorzystuje oczywiście kontuzje Antonio Ruedigera oraz spadek formy Andreasa Christensena. Czy jednak pozostanie Walijczyka nie sprawiłoby, że to on byłby dla Lamparda wyżej w hierarchii aniżeli Anglik?
Najprawdopodobniej tak. 19-latek miał już bowiem pewne doświadczenie na najwyższym poziomie. Na szanse gry nie miałby oczywiście co liczyć w środku pomocy, ponieważ w tej strefie boiska panuje na Stamford Bridge prawdziwy przepych. Życie napisało jednak inny scenariusz, ale Ampadu póki co zachowuje spokój. W Lipsku także panuje duża rywalizacja. Na obronie pewniakami są Konate oraz Upamecano, z kolei pomocnicy w postaci Laimera, Kampla czy Demme wykluczają występy także nieco bliżej bramki rywala. Według „The Athletic” Nagelsmann ceni umiejętności nastolatka, ale jego jakość podań nie jest najwyższa. Niemiecki taktyk przywiązuje sporą wagę do detali i stąd te brak gry.
Chelsea nie ma oczywiście możliwości odwołania wypożyczenia w styczniu, więc Ampadu musi samodzielnie walczyć o swoją przyszłość. Póki co reprezentant Walii jest na dobrzej drodze, aby ponownie w sezonie rozegrać więcej minut dla narodowej kadry niż klubu.