Najlepsze ligi, i nie tylko, wkraczają w decydujące fazy. Po powrocie ze zgrupowań reprezentacji piłkarzy czeka walka o trofea na finiszu ligowym i pucharowym. Znany portal zajmujący się statystycznym ujęciem piłki nożnej przygotował kilka dni temu ciekawe podsumowanie. Oto najlepsi dryblerzy w trwającym sezonie!
Drybling to ważny element gry, ale umiejętnie i skutecznie zastosować go potrafi naprawdę niewielu. Czasem przez posunięcie się do tego środka piłkarze w głupi sposób tracą piłkę, ale inni za pomocą jednego zwodu potrafią minąć kilku zawodników jednocześnie. W obecnym sezonie najskuteczniej drybluje piłkarz, o którym większość z Was pewnie jeszcze nie usłyszała. Teraz będziecie mieli okazję to nadrobić, bo niewykluczone, że w przyszłości ten gracz będzie na szczycie bardziej znaczących zestawień.
Zajmujący się statystykami i wystawianiem not poszczególnym piłkarzom portal Whoscored.com we współpracy z innym statystycznym serwisem Opta Sports przygotował zestawienie dwudziestu zawodników, którzy zaliczyli w tym sezonie najwięcej udanych dryblingów. Udany to taki, bezpośrednio po którym gracz nie stracił piłki, i który zgodnie z założeniami powinien pomóc minąć przeciwnika.
Do notowania załapał się boczny obrońca Atletico Madryt, Filipe Luis, który 61-krotnie udanie dryblował w tym sezonie. Co ciekawe, żaden inni zawodnik „Los Colchoneros” nie robił tego skuteczniej, a przecież w składzie są jeszcze tacy piłkarzy jak Antoine Griezmann czy Yannick Ferreira Carrasco. Kilka pozycji wyżej znalazł się Sadio Mane z Liverpoolu, a tak „mała” liczba zakończonych pomyślnie dryblingów (65) może wynikać z formy całego zespołu w tym sezonie. Wyprzedzili go Raheem Sterling i Naby Keita z RB Lipsk, jedno z objawień tego sezonu.
Pierwszą dziesiątkę zestawienia zamyka Alexis Sanchez, który zaliczył 73 udane kiwki, a byłoby ich z pewnością więcej, gdyby grał w lepszym zespole. Dopiero na siódmym miejscu Leo Messi, a pierwszym, który przekroczył sto dobrych dryblingów, jest Wilfried Zaha, który w ostatnim meczu reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej zdobył bramkę, mijając czterech obrońców.
Pierwsza piątka to już sami dryblerzy z najwyższej półki. Zawsze widowiskowo gra Adama Traore z Middlesbrough (wychowanek Barcelony), ale z jego akcji dotąd nie wynika zbyt wiele dobrego. Nad nim Eden Hazard, który dotychczas aż 119 razy skutecznie kiwał rywali, o sześć udanych dryblingów więcej miał Neymar, ale to i tak nie wystarczyło do uplasowania się na szczycie. W kategorii najlepsi dryblerzy wygrywa młody i obiecujący Francuz, piłkarz Monaco wypożyczony do Bastii, zaledwie 20-letni skrzydłowy Allan Saint-Maximin.
Młodzieżowy reprezentant Francji ostateczne szlify zbierał w Saint-Etienne, gdzie też zauważyli go działacze Monaco. Latem 2015 zapłacili za niego pięć milionów euro, ale od razu wypożyczali. Najpierw do Hannoveru, a przed tym sezonem do Bastii. Choć korsykański klub prawdopodobnie w Ligue 1 się nie utrzyma, młody talent o spadek martwić się nie musi. Gra na tyle dobrze i widowiskowo, że pewnie Monaco chętnie ściągnie go z Korsyki i już nie wypuści. 127 udanych dryblingów – ta liczba powala na kolana, a to osiągnięcie 20-latka!
Na tę tabelkę spojrzeć powinni przede wszystkim trenerzy poszukujący piłkarskich wizjonerów, magików, którzy z futbolu często robią pokaz. A tacy gracze w najtrudniejszym momencie w pojedynkę potrafią zapewnić swojej drużynie zwycięstwo – Messi, Neymar, Hazard. WhoScored i Opta ujęli nie tylko uznane marki, ale też młodych i perspektywicznych wciąż zawodników. Saint-Maximin, Zaha, Anderson, Dembele czy Sterling to nazwiska, które prawdopodobnie będą trzęsły futbolem przez najbliższe lata.