1. Jak nie urok to sraczka. Tym razem golkiper Lecha miał więcej szczęścia niż rozumu i po jego licznych ,,pustych przelotach” nie padła bramka dla Legii. Czy szefostwo ,,Kolejorza” wyciągnie wnioski i latem sięgnie po nowego bramkarza?
2. Znalazłoby się wielu bezstronnych kibiców, którzy żałują, że kapitalna indywidualna Zaura Sadajewa zakończona lobem za kołnierz Kuciaka nie skończyła się bramką. Czeczen generalnie zawodzi od kilku kilkunastu kolejek, lecz od czasu do czasu potrafi błysnąć w najlepszy możliwy sposób.
3. Dawid Kownacki założył sobie strzelenie 10 goli w rundzie wiosennej. Z doświadczenia wiemy, że takie deklaracje nie wychodzą nikomu na dobre. Patryk Mikita, grając w Widzewie również odgrażał się, że strzeli w rundzie podobną liczbę bramek, co ,,Kownaś”. I faktycznie, strzelił mniej więcej tyle samo co aktualnie Lechita…
4. Trzymamy kciuki za to, aby papierologia nie zadecydowała o wyniku sportowym. Swoją drogą nie potrafimy zrozumieć jak można rozpatrywać walkower w przypadku tak błahej sprawy?
5. W Poroninie zebrała się bardzo dobra ekipa. Co prawda nie ma tam zbyt wielu młodzieniaszków, ale umiejętności Pawła Nowaka były niegdyś wysoko cenione w Ekstraklasie, zaś Macieja Żurawskiego nawet w Europie.
6. Ciekawa grafika uświadomiła nam, że ,,Koguty” naprawdę rzadko wychodzą poza schemat tego cyklu. Całkiem prawdopodobne, że kolejne etapy łańcucha zdarzeń urzeczywistnią się już latem.
7. Może nie każda liga ma swojego Handanovicia (choć np. w Ekstraklasie mamy Putnockyego), ale niezłym substytutem dysponują również w lidze hiszpańskiej. Diego Alves ma 50% skuteczność w bronieniu rzutów karnych i wczoraj zdołał zatrzymać samego Cristiano Ronaldo.
8. Wspomniany Portugalczyk nie patyczkował się przekazując swoje koszulki, buty czy gumę do żucia na aukcję i dość hojnie sypnął groszem. Mamy nadzieję, że w ślad za nim, podobne darowizny przekaże kilku innych piłkarzy ze światowego topu.
9. Patrząc na najlepsze ligi europejskie, żadna z drużyn nie znajduje się w tak potwornym kryzysie przez równie długi czas. Mimo znakomitego początku w La Liga, Eibarowi zaczyna w oczy zaglądać widmo spadku. Będące w strefie spadkowej Deportivo i Granada zgromadziły taką samą liczbę oczek.
10. Jeśli Bayern szybko się nie otrząśnie, to we wtorek może przyjść już piąta porażka z rzędu. Barcelona nie zwalnia tempa i jej bilans bramkowy z ostatnich spotkań wynosi…25:0.