Napoli przekracza kolejne granice. Eljif Elmas otrzyma karę od klubu?!

Czy jest obecnie w czołowej lidze topowy klub, który zmaga się z większymi pozaboiskowymi kłopotami, niż Napoli? Prywatne problemy piłkarzy spowodowane sytuacją zespołu czy też brak odpowiednich relacji na linii zarząd-zawodnicy. Do tego dochodzi sobotni komunikat Napoli, który może zaskakiwać. Drużyna z Serie A zamierza wyciągnąć pewne konsekwencje z nieautoryzowanego wywiadu Eljifa Elmasa. Decyzję moglibyśmy zrozumieć, gdyby nie fakt, iż Macedończyk… pozytywnie wypowiedział się o zespole.

Patrząc na sytuację Napoli, główną radę, jaką można udzielić ekipie z Włoch jest sugestia, by nie dolewać oliwy do ognia. Zarząd drużyny ma najwidoczniej inne podejście do całej sprawy. Po konflikcie wywołanym brakiem posłuszeństwa ze strony piłkarzy w kontekście zgrupowania zespołu oraz problemach osobistych Allana oraz Zielińskiego, na tapet trafił Eljif Elmas. Reprezentant Macedonii Północnej przed spotkaniem swojej kadry udzielił wywiadu.

Postawa zawodnika ewidentnie nie spodobała się Napoli. Klub w najgorszym możliwym momencie (chwile przed startem meczu Macedonii) wydał komunikat, w którym poinformował, iż Eljif Elmas może otrzymać karę. Wszystko za sprawą wywiadu piłkarza, który nie miał autoryzacji ekipy z Neapolu.

Decyzję klubu moglibyśmy zrozumieć w momencie, gdyby zawodnik z Macedonii Północnej w trudnej sytuacji zespołu otwarcie krytykowałby drużynę. Tymczasem Elmas podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat gry we Włoszech oraz stwierdził, iż Napoli to czołowa ekipa w Serie A, która walczy o tytuł mistrzowski. Oto słowa piłkarza – Nie czuję się obciążony tytułem najdroższego zawodnika Macedonii w historii. Jestem skupiony na swojej pracy oraz grze w Napoli. Chcę cały czas poprawiać swoje umiejętności. Cieszy mnie gra we Włoszech. Mam kilka marzeń, jednakże zostawiam je dla siebie. Napoli to jedna z najlepszych ekip w Serie A.

Taką postawą zespół z Neapolu nie poprawi swojego wizerunku w mediach oraz wśród kibiców. Sytuacja wydaje się coraz bardziej napięta. Kwestią czasu jest, aż piłkarze zaczną otwarcie krytykować drużynę, efektem czego pojawią się masowe transfery.

Komentarze

komentarzy