Nie pozwólcie oglądać tego swoim dzieciom. Tylko Cracovia potrafiła stracić taką bramkę…

0005OD93S8TI2RP9-C322-F4

Polskiej piłce chyba wyszło tylko na dobre, że rozgrywany był półfinał Euro 2016. Gdyby nie to, głównym tematem byłaby kompromitacja Cracovii w europejskich pucharach. 

Cracovia rywalizowała w pierwszej rundzie z FK Shkendija. Przed tygodniem ponieśli wyjazdową porażkę 0:2, więc w rewanżu przy Kałuży kibice mogli mieć większe oczekiwania. Stało się jednak coś zupełnie innego, bo już w 13. minucie meczu do bramki trafili goście za sprawą Ibraimiego. Można było powiedzieć, że już wtedy był to koniec, bo do ewentualnego awansu Cracovia potrzebowała aż 4 bramek, ale kibice i tak liczyli na cud.

W 68. minucie za sprawą Cetnarskiego udało się wyrównać, ale było już zbyt późno na powrót z dalekiej podróży. Kuriozalna sytuacja miała jednak miejsce już w doliczonym czasie drugiej połowy. Macedończycy praktycznie w dwójkę roznieśli całą defensywę Pasów.  Cała ta akcja jest idealnym zwieńczeniem postawy Cracovii w całym tym spotkaniu. Zresztą sami zobaczcie:

Ciężko to jakoś racjonalnie wytłumaczyć, bo na usta przychodzą same niecenzuralne słowa. Kibice z Krakowa, którzy mieli promyk nadziei na europejską piłkę, niestety będą musieli zejść na ziemię i wrócić do szarej ligowej rzeczywistości.

Komentarze

komentarzy