Kara klubu dla zawodnika za niewłaściwe zachowanie nie jest niczym nadzwyczajnym. Często zarząd zespołu decyduje się na pewnego rodzaju sankcje ze względu na niedopuszczalną postawę piłkarza. Prawdziwym ewenementem jest paragwajska ekipa Independiente F.B.C, która wyrzuciła swojego gracza z klubu, gdyż ten… w fatalny sposób wykonał rzut karny.
Przed wykreowaniem sobie jakiekolwiek opinii na ten temat, warto poznać wszelkie szczegóły całej sprawy. Zespół Independiente F.B.C walczył w pucharze Copa Sudamericana. Drużyna w 1/32-finału tych rozgrywek mierzyła się z kolumbijskim La Equidad. W pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis.
Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus
Rewanżowy mecz w regulaminowym czasie gry, także nie wyłonił zwycięzcy, dlatego obie ekipy musiały podejść do serii rzutów karnych. Wykonywanie jedenastek zdecydowanie lepiej rozpoczęła drużyna La Equidad, która po dwóch seriach miała o jedną jedenastkę strzeloną więcej. W trzeciej próbie kolumbijskiego klubu rzutu karny nie wykorzystał Vargas. Paragwajskie Independiente miało zatem idealną okazję, by wyrównać stan serii rzutów karnych.
Z szansy nie skorzystał Bendrix Parra. Wenezuelski zawodnik chciał sprytnie pokonać bramkarza strzałem a la Panenka, jednakże jego próba była bardzo słaba, co możecie zobaczyć na poniższym wideo.
Ostatecznie z awansu cieszyli się zawodnicy La Equidad, którzy wygrali konkurs jedenastek 4-3. Klub Independiente ewidentnie znalazł głównego winowajcę porażki. Jest nim Bendrix Parra. Kara dla samego gracza jest dość surowa. Zespół postanowił zerwać kontrakt z piłkarzem!
Swoją decyzję klub uargumentował w taki sposób – Zarząd klubu zadecydował, by zerwać kontrakt z piłkarzem. Bendrix Parra opuszcza drużynę za sposób, w jaki wykonał rzut karny. Jeśli zakwalifikowalibyśmy się do następnej rundy, każdy gracz otrzymałby dodatkową sumę pieniędzy. Swój los skomentował także Bendrix Parra – To bardzo dziwna sytuacja, jednakże życie toczy się dalej.
No cóż, z tak surową karą z powodu źle wykonanej jedenastki jeszcze się nie spotkaliśmy. Ranga spotkania zapewne była wielka, a sam zawodnik podjął złą decyzję. Wydaje się jednak, że zerwanie kontraktu jest delikatną przesadą.