Nie tylko Lewy. Swój rekord do pobicia ma także Mueller

Mueller

Borussia Dortmund za pomocą wczorajszego spotkania z Schalke potwierdziła, że nadal ma aspiracje do walki o ligowy tytuł. Podopieczni Luciena Favre’a naturalnie wywierają presję na Bayernie Monachium, który musi dziś zgarnąć trzy punkty z Unionem Berlin. W dobrym wyniku powinien pomóc im przede wszystkim duet: Lewandowski – Mueller. 

Nie tylko Lewandowski, ale także i Mueller

Wznowienie sezonu ponownie sprawiło, że pod dyskusje poddano temat, czy Robert Lewandowski ma szansę na pobicie rekordu Gerda Muellera. Polak na ten moment zdobył o 15 bramek mniej niż Niemiec, ale do końca sezonu pozostało 9 kolejek. Z jednej strony wydaje się to trudne i niewykonalne, ale wiemy, że dla Roberta nie ma rzeczy niemożliwych.

Jednak nie tylko Robert ma szansę w tym sezonie pobić rekord. Drugim graczem jest bowiem Thomas Mueller. 30-latek pomimo trudnego początku sezonu niedawno podpisał nową umowę do 2023 roku i ma za sobą świetne ostatnie miesiące. Obecnie prowadzi w klasyfikacji asystentów Bundesligi, ale wygranie tego rankingu nie powinno być jego ostatnim celem.

Skrzydłowy celuje bowiem także w rekord asyst. Odkąd liga oficjalnie zlicza te statystyki (sezon 2004/2005) największa liczbę wykręcił Kevin de Bruyne. Belg podczas sezonu 2014/2015 zdobył aż 20 asyst. Muller na koncie ma obecnie 16.

Gonitwa Sancho

Piłkarz Bayernu musi oczywiście uważać, bo za jego plecami czai się Jadon Sancho z 15 asystami na koncie. Anglik wczoraj jednak spędził większość meczów na ławce rezerwowych i nie poprawił swojego wyniku.

Komentarze

komentarzy