Patrząc na młode pokolenie włoskich piłkarzy, główna kadra w przyszłości może mieć bardzo silny skład. Umiejętności zawodników muszą iść jednak w parze z profesjonalizmem oraz dyscypliną. Tych dwóch aspektów nie spełnili Moise Kean oraz Nicolo Zaniolo.
W ostatnim grupowym spotkaniu, reprezentacja Włoch mierzyła się z Belgią. Mecz zakończył się wynikiem 3-1 dla gospodarzy turnieju, a bramki dla zwycięzców strzelili: Cutrone, Chiesa oraz Barella. W gronie zdobywców goli nie ma Moise’a Keana, który całą rywalizację przesiedział na ławce rezerwowych. Jak się okazuje, brak gry piłkarza Juventusu nie jest przypadkowy.
Zarejestruj się z kodem GRAMGRUBO i graj BEZ PODATKU!
Moise Kean oraz Nicolo Zaniolo spóźnili się na przedmeczową odprawę, co nie spodobało się trenerowi kadry. Luigi Di Biagio odsunął wspomnianą dwójkę od składu. Dla Zaniolo, decyzja szkoleniowca i tak nie miała żadnego wpływu, gdyż zawodnik był zawieszony za kartki. Kean natomiast przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.
Sytuacja piłkarzy może być o tyle zabawna, iż Zaniolo przed meczem wrzucił na Instagrama materiał wideo, w którym Kean tańczy do słów piosenki: „Powiedz gdzie i kiedy, dziś wieczorem się nie spóźnię”.
Całą sprawę postanowił skomentować szkoleniowiec kadry U-21, Luigi Di Biagio – Prowadzę zespół, w którym są reguły. Jeśli ktoś ich nie przestrzega kilkukrotnie, muszę wyciągnąć pewne konsekwencje. Nie jestem tylko trenerem, ale również osobą, która w pewien sposób edukuje tych zawodników.
Być może Moise Kean nie będzie mieć już okazji, by wystąpić na turnieju. Włosi muszą czekać na wyniki w grupie C. Mowa konkretnie o meczu Francji z Rumunią.