Niespodziewany gość na meczu Sassuolo-Inter!

Niedzielną grę w Serie A rozpoczęliśmy od spotkania Sassuolo-Inter. Wspomniana rywalizacja przyniosła nam niezwykle dużo emocji. Zespół z Mediolanu wygrał mecz 4-3. Prócz siedmiu bramek, dodatkowe atrakcje dostarczył niespodziewany gość. Na murawie wylądował bowiem… spadochroniarz!

Podopieczni Antonio Conte podchodzili do tej potyczki odpowiednio zmotywowani. Swoje spotkanie w sobotę wygrali bowiem zawodnicy „Starej Damy”, którzy pokonali na własnym obiekcie Bolognę 2-1. Taki rezultat spowodował, iż Juventus miał już cztery punkty przewagi nad drugim w tabeli Interem. Oczywiście mediolańscy piłkarze mieli przed sobą jeszcze występ w 8. kolejce Serie A.

„Nerazzurri” szybko objęli prowadzenie w starciu z Sassuolo, gdyż już w 2. minucie do siatki trafił Lautaro Martinez. Stan meczu wyrównał niecały kwadrans później Berardi. Od tego momentu inicjatywę przejęli jednak goście. Dwukrotnie gola strzelił Romelu Lukaku. Belg najpierw wykorzystał podanie de Vrija, świetnie zachowując się w polu karnym, a następnie wykorzystał jedenastkę po faulu na Lautaro.

Kibiców zgromadzonych na stadionie najbardziej zaskoczyło zupełnie inne zdarzenie. W pewnym momencie na murawie wylądował… spadochroniarz. Zdziwienie z powodu zaistniałej sytuacji było ogromne. „Ewakuację” nieproszonego gościa z boiska przeprowadzono jednak bardzo szybko, co można zobaczyć w materiale wideo zamieszczonym poniżej.

Żeby tego było mało, druga połowa starcia Sassuolo-Inter przyniosła bardzo dużo emocji. Kiedy rzut karny w 71. minucie wykorzystał Lautaro Martinez, nikt nie spodziewał się, że końcówka spotkania może przebiegnąć w ciekawej atmosferze. Niezwykłą nerwówkę wśród zawodników mediolańskiej ekipy wywołały jednak dwa trafienia gospodarzy. Najpierw do siatki trafił Djuricic, a następnie bramkę zdobył Boga.

Po trafieniu byłego gracza Chelsea więcej goli nie zobaczyliśmy. Inter wywiózł zatem cenne trzy punkty i traci do Juventusu jedno oczko.

 

Komentarze

komentarzy