Reprezentacja Polski na dobiegających końca mistrzostwach Europy doszła do ćwierćfinału. Za ten wyczyn podopieczni Adama Nawałki dostali do podziału niezłą sumkę.
Mowa o ok. 8 milionach złotych. Właśnie tyle PZPN przeznaczy na premie dla zawodników za udział w Euro 2016. Jak podaje „Przegląd Sportowy” sam związek otrzymał z tego tytułu od UEFA ok. 29 milionów złotych (6,5 mln euro). Reszta pieniędzy zostanie przeznaczona m.in. na pokrycie kosztów pobytu polskiej kadry we Francji.
Jak premia zostanie rozdzielona między poszczególnych reprezentantów? Sami kadrowicze zadecydowali, że podzielą tę kwotę na zasadzie wcześniej ustalonej punktacji. Zawodnicy grający w pierwszym składzie danego meczu na Euro otrzymują 3 punkty, wchodzący z ławki 2, a rezerwowi – 1 punkt.
Najwięcej oczek – po 15 – zgromadzili więc Kamil Glik, Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik, Grzegorz Krychowiak, Artur Jędrzejczyk i Michał Pazdan. Ci piłkarze wszystkie pięć spotkań rozpoczynali w wyjściowej jedenastce i otrzymają po 503 685 zł. Nieco mniej dostanie Jakub Błaszczykowski, który zebrał 14 punktów. Najmniej zaś wpłynie na konta zawodników, którzy na mistrzostwach nie powąchali murawy. Mowa tu o Arturze Borucu, Bartoszu Salamonie, Karolu Linettym, Mariuszu Stępińskim i Jakubie Wawrzyniaku. Oni mają zagwarantowane po ok. 168 tysięcy złotych.
Co z selekcjonerem Adamem Nawałką? Według ustaleń „PS” otrzyma on tyle, ile najlepiej punktujący piłkarze naszej reprezentacji.
Wspaniały występ Biało-czerwonych na mistrzostwach Europy we Francji za nami. Za cały trud jaki sztab i sami gracze włożyli w przygotowania i występ na tym turnieju zostali teraz odpowiednio wynagrodzeni.