Dokładnie rok temu Morgan Schneiderlin był zdecydowany na transfer do Tottenhamu. Po sprzedaży kilku czołowych graczy władze Southampton zablokowały jednak transfer i Francuz został na St Mary’s. Zawodnik nie chciał trenować z drużyną tłumacząc się tym, że mentalnie i fizycznie nie jest gotowy na powrót do drużyny. Koeman był cierpliwy, nie obrażał się na zawodnika, a ten wkrótce dołączył do zespołu. Teraz sytuacja wygląda podobnie. Można śmiało powiedzieć, że Schneiderlin jest produktem Akademii Świętych. Dołączył do drużyny w 2008 roku i wliczając grę w League One rozegrał dla drużyny z wybrzeża 261 spotkań.
Od kilku miesięcy mówi się o zainteresowaniu Manchesteru United. Van Gaal kilkukrotnie komplementował zawodnika i było jasne, że latem klub z Old Trafford zrobi wszystko, żeby go ściągnąć. Morgan Schneiderlin nie trenował dzisiaj z drużyną, ale nie ma to nic wspólnego z transferem, chociaż prasa wietrzy sensację.
Nic nie dzieje się w sprawie transferu. Zawodnik jest chory. Dwa tygodnie temu otrzymaliśmy ofertę od Manchesteru United, ale nie była to kwota, która by nas zadowalała. Nie było to nic poważnego i mogę powiedzieć, że w tej chwili nie rozmawiamy z nikim na temat transferu Morgana. Oczywiście chciałbym, żeby został. Jeżeli ma dojść do transferu to lepiej dla zawodnika i dla klubów, żeby stało się to właśnie teraz. Będziemy mieli jasną sytuację – komentuje sytuację Ronald Koeman.
Prasa pisze, że negocjacje nabiorą rozpędu w ciągu kilku dni, ponieważ Van Gaal chce, aby Francuz poleciał na tournée do Stanów. Czerwone Diabły wsiadają do samoloty dokładnie za tydzień.