Paulo Dybala w zaszczytnym gronie „Starej Damy”

Paulo Dybala

Paulo Dybala bohaterem Juventusu. Argentyński zawodnik strzelił dwie bramki we wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko Lokomotiwie Moskwa. Trafienia 25-latka pozwoliły cieszyć się podopiecznym Maurizio Sarriego z trzech punktów. Dzięki zdobytym golom, Dybala poprawił też swoją statystykę w europejskich pucharach.

Przyszłość Argentyńczyka w trakcie letniego okna transferowego stała pod dużym znakiem zapytania. Według medialnych spekulacji, Paulo nie do końca pasował do koncepcji nowego szkoleniowca „Starej Damy”, więc przeprowadzka do innego zespołu wydawała się słusznym rozwiązaniem. Najczęściej włoscy dziennikarze łączyli 25-latka z przenosinami do Manchesteru United. Ostatecznie „Czerwone Diabły” nie zrealizowały transakcji, więc Dybala został na kolejny sezon w Turynie.

Na początku rozgrywek Serie A, Paulo miał problemy z grą w pierwszym składzie. Argentyńczyk rozegrał raptem 15 minut w trzech kolejkach. Sytuacja ofensywnego zawodnika uległa znaczącej poprawie po spotkaniu w Lidze Mistrzów, kiedy to Juventus rywalizował w Madrycie z Atletico. Maurizio Sarri zaczął częściej stawiać na 25-latka, wystawiając go w pierwszym składzie.

Dybala odwdzięczył się szkoleniowcowi w najlepszym możliwym momencie. Paulo strzelił bowiem gola w arcyważnym, wyjazdowym pojedynku z Interem.

Prawdziwym bohaterem swojej drużyny, Argentyńczyk został jednak w ostatnim meczu Ligi Mistrzów. Zdobyte dwie bramki pozwoliły Juventusowi wygrać z Lokomotiwem. Triumf ten utrzymał włoski zespół na pierwszym miejscu w grupie D.

Dla samego Dybali była to 12 oraz 13 bramka w europejskich pucharach. Tylko tacy gracze jak Filippo Inzaghi, Alessandro Del Piero, David Trezeguet oraz Michel Platini mają w barwach „Starej Damy” więcej zdobytych goli w rozgrywkach europejskich.

Ta statystyka udowadnia, jaki w ostatnich latach wpływ na rezultaty Juventusu w Lidze Mistrzów miał Argentyńczyk. Sztab szkoleniowy oraz kibice mogą być zatem zadowoleni z faktu, iż 25-latek ostatecznie został w Turynie na kolejny rok.

 

 

Komentarze

komentarzy