Powrót futbolu na żywo wiążę się z przestrzeganiem pewnych zasad oraz wytycznych. Piłkarze mają m.in. unikać bliskiego kontaktu podczas celebracji gola. Tę sugestie zignorowali zawodnicy Herthy Berlin w trakcie sobotniej rywalizacji z Hoffenheim. Postawa graczy nie niesie jednak za sobą żadnych konsekwencji.
Dla Herthy Berlin wznowienie rozgrywek było niezwykle istotne. Zespół podchodził do ponownej rywalizacji z wiarą, iż uda się znacząco poprawić wyniki drużyny. W osiągnięciu tego celu miał pomóc nowy szkoleniowiec klubu, Bruno Labbadia.
Cenne zwycięstwo Herthy i celebracja
Ekipa z Berlina wygrała wyjazdowej starcie z wyżej notowanym rywalem. Zespół Krzysztofa Piątka pokonał Hoffenheim 3-0, a bramki dla Herthy zdobyli Ibisevic i Cunha, natomiast Akpoguma zanotował samobójcze trafienie.
Podczas celebracji, gracze Herthy Berlin zapomnieli o wytycznych dotyczących okazywania radości po zdobytym trafieniu. Dedryck Boyata ucałował nawet swojego kolegę z drużyny, Marko Grujica.
Bez konsekwencji
Podopieczni Labbadii nie otrzymają kary za nieprzestrzeganie wytycznych. Jak stwierdził rzecznik DFL, unikanie celebracji gola jest tylko sugestią dla zawodników, dlatego piłkarze nie mogą otrzymać żadnych sankcji.