Gdyby dekadę temu ktoś powiedział władzom Juventusu, że ich klub zdobędzie osiem scudetto z rzędu, spytaliby z zachwytem, który genialny trener tego dokona. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia i to, że Allegri zdobywa kolejne mistrzostwa wcale nie wystarcza.
Juventus przez ostatnie lata zdecydowanie odjechał reszcie ligi, znajduje się na zupełnie innym poziomie. Krajowe tytuły stały się wręcz chlebem powszednim, a coraz większą obsesją z każdym kolejnym rokiem staje się Liga Mistrzów. To z tego powodu wydano ponad 100 milionów na 33-letniego wówczas Cristiano Ronaldo.
Jeśli mimo takich nazwisk odpada się w fatalnym stylu po dwumeczu z Ajaksem, coś jest nie tak. A nie tak jest przede wszystkim ze stylem, jaki preferuje „Max” Allegri. Coraz częściej spekuluje się na temat jego przyszłości i rozważa, czy zmiana jest potrzebna. Jeśli jednak dostajemy znaki z wewnątrz, „wiedz, że coś się dzieje”…
Wszystko za sprawą Joao Cancelo, który dołączył do „Starej Damy” latem 2018 roku i niemal z miejsca zaczął zachwycać. Utalentowany portugalski obrońca jest przyszłością klubu, ale współpraca z włoskim trenerem najwidoczniej zdążyła mu się znudzić. 24-latek na swoim Instagramie polubił komentarz nawołujący do zwolnienia Allegriego.
Oczywiście – nie możemy traktować tego jako głos szatni i wyznacznik tego, co myślą wszyscy zawodnicy. Czasem zdarza się jeden czy drugi buntownik, który w podobny sposób okazuje swoje niezadowolenie, jeśli np. nie dostaje szans na grę. Cancelo to jednak jeden z kluczowych zawodników. Jeśli wyraźnie daje do zrozumienia, że chciałby zmiany trenera, jest wielce możliwe, że podobnie myśli kilku innych kolegów. Jak myślicie, czy na 51-latka przyszła już pora? Jeśli tak, kogo widzielibyście na jego miejsce?