Piłkarskim zwyczajem już dawno stało się wyprowadzanie na murawę piłkarzy przez dzieci. Są one dobierane przez klub na podstawie konkursów, zaproszeń lub wyborów spośród młodych piłkarzy z akademii. Czasem trafiają się jednak nietypowe pomysły dla przedmeczowej eskorty. W kwietniu ubiegłego roku piłkarzy RKC Waalwijk wyprowadzały skąpo ubrane modelki, a kilka dni temu w Chile „zastąpiono” je psami. Dlaczego?
Niedzielnemu meczowi chilijskiego Colo-Colo z Deportes Antofagasta towarzyszyła eskorta psów. Nie były to jednak po prostu psy, chodziło o większą ideę.
Świetna akcja. Piłkarze Colo Colo „wyprowadzani” przez psiaki ze schroniska przeznaczone do adopcji https://t.co/aonNFbMLwk
— Piotr Żelazny (@ZelaznyPiotr) July 31, 2017
Klub z Santiago podpisał niedawno umowę o współpracy z miejscowym schroniskiem dla zwierząt. Na jej mocy piłkarze mają promować ideę adoptowania samotnych zwierzaków i te wytypowane do przedmeczowej akcji też czekają na adopcję.
Mecz Colo-Colo z Deportes zakończył się bezbramkowym remisem, ale psia eskorta odbiła się głośnym echem. Klub nie dość, że pomógł schronisku, to jeszcze sam skorzystał PR-owo. Każda taka akcja zasługuje na gromkie brawa, bo w dzisiejszym futbolu łatwo zapomnieć o czymkolwiek poza pieniędzmi. A piłka to nie tylko mamona.