Piotr Świerczewski wraca do futbolu. Został trenerem KTS Weszło!

Piotr Świerczewski w ostatnim czasie kojarzył się kibicom bardziej ze sportami walki, aniżeli piłką nożną. Były reprezentant Polski wystąpił bowiem na gali Free Fight Federation. Niewykluczone, że krótka, ale i efektowna przygoda ze sztukami walki została przez Piotra Świerczewskiego zakończona lub zawieszona. 47-latek wraca do piłki. Zespół KTS Weszło ogłosił byłego pomocnika nowym trenerem drużyny!

Będąc kilka lat z boku medialnego świata, Piotr Świerczewski pozwolił o sobie przypomnieć. Dość niespodziewanie, Świerczewski wystąpił na gali FFF. Osoby z otoczenia 47-latka jednogłośnie deklarowały, iż były gracz m.in Saint-Etienne sumiennie przygotowuje się do walki z Gregiem Collinsem. Wszelkie zapowiedzi potwierdziły się w klatce. Piotr Świerczewski w imponującym stylu zaprezentował się przed publicznością, wygrywając w pełni zasłużenie pojedynek ze swoim rywalem.

Wydawało się, że Piotr Świerczewski po dobrym debiucie pójdzie za ciosem. Nie wiadomo jakie dalsze plany w kontekście sztuk walki ma 47-latek. Jedna kwestia natomiast została wyjaśniona. 70-krotny reprezentant kraju wraca na ławkę trenerską. Zespołem, który poprowadzi Świerczewski jest ekipa KTS Weszło.

Decyzja w kontekście powrotu do szkolenia nie powinna specjalnie zaskakiwać. Piotr Świerczewski w rozmowie z „Futbol News” został zapytany kilka miesięcy temu, czy wróci do trenerki – Raczej tak, ale do reprezentacji młodzieżowej. W drużynach klubowych nie chciałbym ze względu na organizację. Przychodzi się do klubu, gdzie nie ma miejsca do trenowania, są problemy. Tak nie wyglądają kluby profesjonalne. Ja dwadzieścia lat temu grałem za granicą i było inaczej, a my wciąż jesteśmy daleko. Dlatego chciałbym pójść do reprezentacji młodzieżowej, bo nie borykałbym się z tymi problemami. Trzeba powiedzieć, że prezes Boniek się postarał, kadry mają gdzie trenować, mamy fajne ośrodki treningowe w Polsce. Miałbym dużo do przekazania młodzieży. Jak grać, walczyć, zdobywać punkty, jak wygrywać.

Pewnego rodzaju niespodzianką jest zatem wybór drużyny, kosztem pracy w kadrze. Być może Piotra Świerczewskiego przekonał projekt, jaki tworzy Krzysztof Stanowski. KTS Weszło ma ambicję, by piąć się po szczeblach rozgrywkowych w naszym kraju.

Przychodząc do takiego zespołu, Piotr Świerczewski przynosi przede wszystkim doświadczenie boiskowe. W kontekście przygody z ławką trenerską bywało raczej kiepsko. Świerczewski w przeszłości prowadził m.in. ŁKS Łódź. Pracę w tym zespole, 47-latek zakończył po dziesięciu spotkaniach, wygrywając tylko jeden mecz w lidze – przeciwko Podbeskidziu. Z naszej strony życzymy powodzenia, a słynna gra „na chaos” oby nie gościła na boisku KTS Weszło zbyt często.

Komentarze

komentarzy