Robert Lewandowski zadziwia piłkarski świat. Zawodnik Bayernu bez wątpienia jest obecnie najlepszym napastnikiem na świecie. Niektórzy twierdzą, iż reprezentant Polski dzierży także w tym momencie tytuł najlepszego gracza całego globu. Nic dziwnego, że w kontekście plebiscytu Złotej Piłki, oczekiwania względem ostatecznej lokaty snajpera są dość spore. Na którym miejscu w zestawieniu uplasuje się Robert Lewandowski?
Trzeba pamiętać, iż w wyborze triumfatora nagrody Ballon d’Or ważny jest cały rok kalendarzowy, a nie poszczególne sezony. Dlatego też, głównymi faworytami do zwycięstwa są Leo Messi oraz Virgil van Dijk. Argentyński piłkarz zanotował kolejne, genialne miesiące w swojej piłkarskiej karierze. Zapewne nie byłoby dyskusji w temacie triumfatora plebiscytu, gdyby Barcelona zdobyła puchar Ligi Mistrzów.
Te prestiżowe rozgrywki wygrali jednak zawodnicy Liverpoolu, a spory wpływ na ogromny sukces zespołu miał Virgil van Dijk, jeden z głównych kandydatów do Złotej Piłki. Holender od początku swojej przygody z ekipą „The Reds” jest fundamentem oraz ostoją defensywy. Nikt nie ma wątpliwości, iż obrońca był brakującym elementem w układance Juergena Kloppa. Dlatego też, wielu ekspertów czy kibiców typuje Holendra jako zwycięzcę zestawienia.
Spore szanse na znalezienie się w TOP3 plebiscytu mają inny gracze Liverpoolu, tacy jak Alisson czy Sadio Mane. Tym samym, nie dziwi dość wysoki kurs bukmachera BETFAN na typ, który uwzględnia Roberta Lewandowskiego na podium. Polak rozgrywa genialny sezon 2019/2020, jednakże wydaje się, że ogromny wpływ na wyniki będą mieć przede wszystkim rezultaty z ubiegłej kampanii.
Zdecydowanie więcej szans ma napastnika Bayernu na miejsce w TOP5. Można przypuszczać, że tradycyjnie już, wysoko uplasuje się Cristiano Ronaldo. Nie zapominajmy także o zawodnikach Manchesteru City, którzy mają za sobą udany, ligowy sezon. W gronie kandydatów na miejsca w czołowej piątce mogą być także zawodnicy pokroju Edena Hazarda lub Kyliana Mbappe.
Patrząc na poczynania wszystkich piłkarzy w 2019 roku, trudno wyobrazić sobie, by Robert Lewandowski nie znalazł się w TOP10. Ten plebiscyt miewał jednak przeróżne historie, dlatego odważnym osobom można zaproponować typ, w którym Robert nie znajdzie się w czołówce. Gracze z Bundesligi w przeszłości byli różnie traktowani w takich zestawieniach. Czy w tym roku będzie podobnie?