Kto weekend spędził w towarzystwie piłkarzy Premier League, ten z pewnością nie mógł narzekać na nudę. Cztery bramki i fantastyczne widowisko na Emirates Stadium, triumf Chelsea w meczu na szczycie czy kompromitacja Newcastle w starciu z Southampton. Pierwsze zwycięstwo Manchesteru United w Premier League oraz sensacja na Anfield. Do tego imponujące osiągnięcia indywidualne, jak hat-trick Diego Costy czy kosmiczne trafienie Alexisa Sancheza. Czas na opis sobotnich i niedzielnych wydarzeń z boisk Premier League.
Arsenal 2-2 Manchester City
Wilshere, Sanchez – Aguero, Demichelis
Sobotnią serię gier Premier League zainaugurował hit na Emirates Stadium, gdzie Arsenal podejmował Manchester City. W składzie obu zespołów znalazło się miejsce dla debiutantów – w ekipie gospodarzy wystąpił Danny Welbeck, po drugiej stronie boiska natomiast, pod nieobecność Yayi Toure swoją szansę otrzymał Frank Lampard. Pierwsza połowa okazała się zwycięska dla Manchesteru City. Podanie Jesusa Navasa na gola zamienił Kun Aguero. W drugiej części spotkania do głosu doszli jednak Kanonierzy za sprawą przede wszystkim Jacka Wilshere’a. Anglik najpierw po indywidualnej akcji doprowadził do wyrównania, a następnie asystował przy fantastycznym uderzeniu Alexisa Sancheza. Nikt nie ma już chyba wątpliwości co do tego, że transfer Chilijczyka był strzałem w dziesiątkę ze strony włodarzy Arsenalu. Ostatnie zdanie należało jednak do podopiecznych Manuela Pellegriniego. Po uderzeniu z rzutu różnego do wyrównania doprowadził Martin Demichelis. Kluczowe przy trafieniu Argentyńczyka było jednak nieporozumienie na linii Szczęsny – Flamini. Remis nie jest najlepszą informacją dla obu stron. Drugi mecz bez zwycięstwa Manchesteru City, trzeci z rzędu remis Kanonierów.
Chelsea 4-2 Swansea
Costa x3, Remy – Terry (sam), Shelvey
Mecz lidera z wiceliderem Premier League zaczął się od niespodziewanego zwrotu akcji. Wraz z pierwszym gwizdkiem ekipa Swansea uzyskała boiskową przewagę, czego zwieńczeniem było samobójcze trafienie Johna Terry’ego. Dopiero po straconej bramce zawodnicy Chelsea zaczęli dochodzić do głosu, a do wyrównania tuż przed przerwą doprowadził Diego Costa. Dwa kolejne gole naturalizowany Hiszpan dorzucił w drugiej połowie, kompletując hat-tricka. Costę zmienił Loic Remy i już po dziesięciu minutach przywitał się z kibicami na Stamford Bridge golem. W daleką niepamięć odeszły więc problemy Chelsea z formacją ataku poprzednich sezonów. Rozluźnienie The Blues wykorzystać zdołał Jonjo Shelvey, ustalając wynik spotkania na 4-2. Po kolejnym już popisie strzeleckim Chelsea rozsiadła się na fotelu lidera Premier League. Po czterech kolejkach ligowych siedmioma golami może pochwalić się Diego Costa, sześcioma asystami natomiast Cesc Fabregas. Pojedynek z Chelsea okazał się dla wicelidera brutalnym zderzeniem z rzeczywistością, choć nie ma powodów, by podopieczni Monka wyjeżdżali ze Stamford Bridge z opuszczonymi głowami. Ciężko za utratę którejkolwiek z bramek winić Łukasza Fabiańskiego.
Crystal Palace 0-0 Burnley
Pojedynek dwóch ostatnich zespołów tabeli Premier League nie zapowiadał się na najlepszą reklamę angielskiej ekstraklasy. I tak też rywalizacja Crystal Palace z Burnley zakończyła się bezbramkowym remisem, choć znacznie bliżej zwycięstwa byli w tym meczu goście. Szczególnie aktywny był Scott Arfield, który jednak nie potrafił pokonać golkipera Orłów. Najważniejszym momentem meczu był rzut karny z końcówki spotkania, lecz raz jeszcze z pojedynku Arfield – Speroni obronną ręką wyszedł Włoch. Bezbramkowy remis pozwolił jednak jednej z drużyn – Crystal Palace wydostać się minimalnie nad strefę spadkową. Zgodnie z oczekiwaniami, rezygnacja Tony’ego Pulisa i roszada na stanowisku trenera Orłów musiała nieść za sobą pogorszenie wyników Palace . Zawodnicy Burnley nie potrafią zdobyć bramki w trzecim kolejnym meczu ligowym.
Southampton 4-0 Newcastle
Pelle x2, Cork, Schneiderlin
Drugie ligowe, a trzecie ogółem zwycięstwo z rzędu odnotowuje ekipa Southampton. Dwa trafienia Graziano Pelle z początku spotkania rozwiały marzenia przyjezdnych o korzystnym wyniku. W drugiej połowie wynik podwyższyli Jack Cork oraz Morgan Schneiderlin i pogrom Newcastle stał się faktem. Zaskakująco szybko zaczął zachwycać przebudowany latem zespół Southampton. Skutecznością zachwyca Morgan Schneiderlin. Dla defensywnego pomocnika to trzeci gol w nowym sezonie Premier League. Kompromitująca porażka i ostatnia pozycja Newcastle w tabeli może przelać czarę goryczy, a co za tym idzie kosztować Alana Pardew posadę szkoleniowca zespołu ze St James Park. Kolejny raz poza kadrą zespołu Świętych znalazł się Artur Boruc.
Stoke 0-1 Leicester
Ulloa
Po sensacyjnym zwycięstwie Stoke na terenie mistrza Anglii, podopiecznym Marka Hughesa przyszło rywalizować z tegorocznym beniaminkiem. Po golu Leonardo Ulloi ze zwycięstwa cieszyć się mogła jednak ekipa Leicester. To już trzeci gol Argentyńczyka w nowym sezonie Premier League. Tym samym popularne Lisy przeskoczyły sobotniego rywala w tabeli ligowej. Na starcie sezonu Leicester pozostawia po sobie dobre wrażenie, mając za sobą już trzy mecze z pretendentami do tytułu mistrzowskiego. Stoke City wydaje się z kolei dalekie od stabilnej formy. W zespole gości zadebiutował triumfator Ligi Mistrzów z barw Interu Mediolan – Esteban Cambiasso. Na ławce rezerwowych cały mecz spędził Marcin Wasilewski.
Sunderland 2-2 Tottenham
Johnson, Kane (sam) – Chadli, Eriksen
Świadkami emocjonującego pojedynku byli fani zgromadzeni przy Stadium of Light. Na błyskawicznie strzeloną bramkę Nacera Chadliego odpowiedział po chwili Adam Johnson. Po trafieniu angielskiego skrzydłowego kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi przejęli podopieczni Mauricio Pochettino, czego dowodem była bramka Christiana Eriksena z początku drugiej połowy. Tottenham nie potrafił wykorzystać dogodnych sytuacji, a Czarne Koty za sprawą samobójczego trafienia Harry’ego Kane’a z końcówki spotkania doprowadziły do podziału punktów. Ekipa z White Hart Lane wyhamowała nieco po imponującym starcie sezonu. Sunderland z kolei remisuje trzeci mecz, wciąż wyczekując smaku ligowego zwycięstwa. Mimo wszystko, sytuacja Czarnych Kotów wygląda o wiele lepiej niż na podobnym etapie zeszłego sezonu.
West Brom 0-2 Everton
Lukaku, Mirallas
Fantastyczne uderzenie Lukaku z drugiej minuty meczu oraz trafienie Kevina Mirallasa pozwoliły Evertonowi wywieźć trzy punkty z The Hawthorns. Przy obu golach szkolne błędy popełniali zawodnicy West Bromu. Najpierw Jonas Olsson wybił piłkę wprost pod nogi Lukaku, z kolei Ben Foster nie popisał się przy strzale Mirallasa. To pierwsze ligowe zwycięstwo Evertonu w tym sezonie, po tym jak terminarz pierwszych kolejek nie okazał się dla nich łaskawy. Wydaje się, że teraz The Toffees wrócą na ścieżkę zwycięstw i rozpoczną marsz w górę tabeli. Gol Lukaku był pierwszym trafieniem Belga w tym sezonie, bohatera rekordowego transferu Evertonu z Chelsea. Wyniki, a co gorsza i boiskowa postawa West Bromu nie napawają optymizmem. The Baggies znajdują się w strefie spadkowej, a gra zespołu wygląda zatrważająco słabo. Wiele wskazuje na to, że Alan Irvine to szkoleniowiec ze zbyt małym doświadczeniem i talentem do samodzielnej pracy w klubie Premier League.
Liverpool 0-1 Aston Villa
Agbonlahor
Do trzech meczów bez zwycięstwa z Aston Villą na Anfield powiększyli serię starć z The Villans podopieczni Brendana Rodgersa. Jedyną bramkę, już na początku spotkania zdobył po zamieszaniu w polu karnym Gabriel Agbonlahor. Aston Villa notuje świetny początek kampanii ligowej, czego udokumentowaniem jest pozycja wicelidera Premier League. Liverpool z kolei przegrywa już drugi mecz tego sezonu Premier League. Rodgers nie miał jednak do dyspozycji najsilniejszej jedenastki. Poza kadrą na ten mecz znalazł się zmagający się z problemami zdrowotnymi Daniel Sturridge, Raheem Sterling pojawił się na boisku po wejściu z ławki rezerwowych. W składzie The Reds zameldowali się zakupieni latem Mario Balotelli, Lazar Markovic i Adam Lallana, lecz żaden z nich nie zdołał trafić do siatki Guzana. Zastanawiające jest, jak duży wpływ na nadspodziewanie dobrą postawę The Villans ma zatrudniony przed sezonem w roli asystenta trenera, Roy Keane?
Manchester United 4-0 QPR
Di Maria, Herrera, Rooney, Mata
Długo wyczekiwane zwycięstwo United w nowym sezonie Premier League stało się faktem. W niedzielne popołudnie szansę debiutu w czerwonych barwach otrzymali Marcos Rojo, Daley Blind oraz Radamel Falcao, z publicznością na Old Trafford miał z kolei okazję przywitać się bohater rekordowego transferu United – Angel Di Maria. I to Argentyńczyk otworzył wynik spotkania efektownym uderzeniem z rzutu wolnego. Swojego debiutanckiego gola dla United zdobył także Ander Herrera, a asystę przy trafieniu Hiszpana zaliczył Wayne Rooney. Przy trzecim golu panowie zamienili się jedynie rolami. Wynik ustalił Juan Mata po podaniu Di Marii, który do gola dorzucił asystę. Podopieczni Louisa van Gaala wreszcie sięgnęli po trzy punkty, i to w stylu co najmniej efektownym. Zrządzenie losu, że pierwsze zwycięstwo Holendra w Premier League zbiegło się w czasie z awaryjną zmianą upodobanego sobie przez van Gaala ustawienia trójką obrońców na klasyczne 4-4-2. Hurraoptymizm w obozie Manchesteru United nie jest jednak wskazany, ponieważ QPR po raz kolejny w tym sezonie zaprezentowało się z fatalnej strony. W drugiej kolejce Premier League to Tottenham rozprawił się z zespołem Redknappa w takim samym stosunku bramkowym, a czas pokazał, że nie była to o tyle świetna postawa Spurs, co słaba dyspozycja QPR. Przed Redknappem godziny wytężonej pracy, sytuacja w jego zespole jest póki co dramatyczna. Pozyskani w ostatnich godzinach transferowego okienka Sandro i Niko Kranjcar nie zmienili obrazu gry londyńczyków na Old Trafford, lecz zapewne potrzebują czasu by realnie oddziaływać na poczynania zespołu.
Czwartą kolejkę Premier League zakończy poniedziałkowa rywalizacja Hull City z West Hamem.
hd porn Stop worrying how people will judge you
New boutique arrives in Rainbow City
cartoon porn collect fans friends and proudly advertise their favorite brands
Pashmina Cashmere Shawls and Scarves are best quality and produced in Kashmir
how to lose weight fast Stitch a straight line to join your bodice sides
BEST WESTERN PLUS The Inn at King Of Prussia
quick weight loss Start from the toe and pull back in one motion
Backpacks instead of a purse
snooki weight loss management and eco friendly fashion as well
Music Rock Bands Rock Bands t
miranda lambert weight loss Welcome to Residence Inn Columbus Polaris
Why Steve Madden Is a SHOO
christina aguilera weight loss unlike a T shirt
3 Amex Stocks to Check Out Now
weight loss tips It is a popular seaside resort and yachting center