Mario Balotelli to niezwykle barwna, choć pod wieloma aspektami „tragiczna” postać. Przez ostatnie lata byliśmy świadkami tego, jak ogromny talent zostaje rozmieniany na drobne, a zamiast słyszeć o piłkarskich popisach, zalewano nas informacjami o kolejnych pozaboiskowych ekscesach Włocha.
Tym bardziej cieszy, kiedy możemy wspomnieć o nim w kontekście tego, co robi na murawie. W meczu otwierającym 18. kolejkę Serie A, Brescia podjęła u siebie Lazio. Jako bohatera i głównego aktora tego spotkania wskaże się na Ciro Immobile, którego dwie bramki pozwoliły rzymianom odwrócić wynik i zgarnąć trzy punkty. Gdzie więc w tym wszystkim Balotelli?
Już wyjaśniamy. To właśnie 29-latek otworzył w 18. minucie wynik spotkania, dając kibicom gospodarzy chwilę radości i nadziei na to, że początek roku pozwoli im wydostać się ze strefy spadkowej. Piąty gol Włocha w obecnym sezonie Serie A był jednak wyjątkowy nie tylko z tego powodu.
6.01.2010 Balotelli strzela pierwszego gola Serie A w latach '10
5.01.2020 Balotelli strzela pierwszego gola Serie A w lata '20— Michał Borkowski (@mbork88) January 5, 2020
Okazuje się, że Balotelli ponownie „otworzył” strzelanie w Serie A w kolejnej dekadzie. Nieczęsto mamy okazję zachwycać się tym, co prezentuje Balotelli, ale trzeba przyznać, że ta ciekawostka jest naprawdę wyjątkowa. W całej tej otoczce „zmarnowanej” kariery, Włoch będzie mógł kiedyś pochwalić się m.in. właśnie takim czymś. „Pół człowiek, pół otwieracz”.