Polacy bliżej… Euro 2020!

We wrześniu 2018 roku ruszyć ma Liga Narodów UEFA. Te nowe rozgrywki od samego początku przyniosą nam z pewnością sporo emocji. Polacy już na pewno zagrają bowiem w najwyższej dywizji – wraz z jedenastoma innymi najlepszymi reprezentacjami na kontynencie.

UEFA zaakceptowała regulamin Ligi Narodów, na mocy którego o przydziale do poszczególnych lig decydować będzie październikowy ranking UEFA. Ten powstanie tuż po ostatnich meczach eliminacji mistrzostw Europy. Dla nas niesie to bardzo dobre wieści. Oznacza bowiem, że nawet w przypadku niespodziewanego potknięcia na finiszu eliminacji trafimy do najwyższej klasy rozgrywkowej.

W elicie zagra łącznie 12 krajów. Oprócz nas będą to na pewno: Niemcy, Portugalia, Belgia, Hiszpania, Szwajcaria, Francja, Włochy, Anglia i Chorwacja. Do tego dołączą prawdopodobnie Islandia i Walia, które jednak na ten moment jednak nie mają stuprocentowej pewności.

Dwanaście zespołów zostanie – poprzez losowanie – podzielone na cztery grupy. W każdej z nich zagrają zatem po trzy zespoły, które rozegrają między sobą spotkania systemem każdy z każdym – u siebie i na wyjeździe. Zwycięzcy każdej z grup trafią do Final Four, które w czerwcu 2019 zorganizowane zostanie na terenie jednego z państw, które uzyskają do niego awans. Ostatnie miejsca każdej z grup spadną natomiast do Ligi B.

Rozgrywki w niższych ligach będą wyglądać podobnie. Tam jednak nie będzie walki o Final Four, ale jedynie o awans do wyższej dywizji. Ten uzyskać mają czterej zwycięzcy każdej z grup. W Lidze B – wzorem najwyższej klasy rozgrywkowej – będziemy mieli cztery 3-zespołowe grupy. W Ligach C i D natomiast grupy będą obejmowały po cztery drużyny.

Co ciekawe, Liga Narodów UEFA ma być również prostą ścieżką do kwalifikacji na Euro 2020. Awans na mistrzostwa poprzez kwalifikacje (te również rozegrane zostaną w latach 2018–2019) uzyska 20 zespołów. Cztery kolejne zostaną wyłonione poprzez baraże, które rozegrane zostaną w marcu 2020 roku. Awans do baraży uzyskają cztery najlepsze zespoły z każdej z lig spośród tych, które uprzednio nie wywalczyły sobie tego awansu poprzez kwalifikacje.

Marcowe rozgrywki będą o tyle ciekawe, iż nie przewidują mieszania się zespołów z poszczególnych dywizji. Oznacza to, że po jednej przepustce na Euro trafić ma do przedstawiciela każdej z lig. Także do tej najniższej, gdzie o awans mogą bić się Armenia, Wyspy Owcze, Białoruś, Litwa, Luksemburg czy Gruzja – i to z pozytywnym skutkiem, bo… próżno szukać w tej lidze drużyn mocniejszych od uprzednio wymienionych.

Nie powinniśmy jednak irytować się o to, że „jakieś Wyspy Owcze zabiorą awans na Euro poważnej reprezentacji”, tylko bardziej cieszyć się ze swojej sytuacji. Trudno przypuszczać bowiem, aby więcej niż cztery zespoły z najwyższej ligi nie uzyskały awans na Euro 2020 poprzez kwalifikację. Dzięki temu już dziś możemy być niemal pewni udziału w barażu.

Komentarze

komentarzy