Poranny przegląd angielskiej prasy

Petr Cech przejdzie dzisiaj testy medyczne i podpisze kontrakt z Arsenalem. BBC / Sky / TalkSport

Manchester United złożył wczoraj oficjalną ofertę Realowi Madryt. Zaoferowali 35 mln funtów za Sergio Ramosa. Jak to zazwyczaj bywa na początku negocjacji pierwsza oferta zostaje odrzucona, niemniej United badają w tej chwili, czy Królewscy chcą pozbyć się swojego obrońcy. BBC właśnie potwierdziło, że Real ofertę odrzucił i nikogo to nie dziwi, lecz według Daily Mail Hiszpanie nie odrzucają możliwości dalszych rozmów, co oznacza mniej więcej tyle, że „ok, ale nie za 35 mln”.

Nicolas Otamendi miałby zastąpić Ramosa na Santiago Bernabueu. O tym przeczycie w dzienniku Marca.

Ten sam zawodnik jest celem transferowym City. Mirror

Morgan Schneiderlin doszedł do porozumienia z Southampton i ma pozwolenie na transfer. Manchester United jest najbliżej pozyskania Francuza. Klub z Old Trafford zapłaci za niego 24 mln funtów. Oznacza to jednocześnie, że United rezygnują ze Schweinsteigera. TalkSport

Paulinho, który, mówiąc bez ogródek, w Premier League nie zaistniał, ma wzmocnić drużynę Guangzhou Evergrande. Ekipę z Chin prowadzi Luiz Felipe Scolari. Według The Sun Tottenham zainkasuje 5 mln funtów. Zapłacili za niego 17 mln, także szału nie ma.

Według Manchester Evening Standard, United nie puszczą De Gei do Madrytu, jeżeli nie zobaczą oferty godnej rozważenia. Za tak na Old Trafford uważają pobicie rekordu, jakim był transfer Buffona do Juve za równowartość 33 mln funtów. De Gea wystawił swój dom na sprzedaż za bagatela 2.75 mln funtów.

Kandydat na prezydenta Barcelony powiedział rozgłośni katalońskiej, że Pogba jest bardzo podekscytowany przenosinami do Dumy Katalonii. Z kolei the Sun pisze, że to City i ich oferta w wysokości 60 mln zakończy spekulacje.

Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale to Liverpool jest na razie królem polowania. Clyne i transfer za jedynie 12 mln robi wrażenie i aż dziw bierze, że United odpuścili temat tym bardziej, że LvG mocno komplementował obrońcę Southampton. Wydaje się, że Liverpoolczycy jeszcze nie kończą wzmocnień. W prasie przewijają się jeszcze dwa nazwiska. Pierwszym jest Pedro z Barcelony, pomimo tego, że – poprawcie mnie, jeżeli się mylę – on podpisał nowy kontrakt. Drugim graczem, którego Rodgers wciąż widzi w składzie jest Benteke. Na Anfield wiedzą już, że negocjacje łatwe nie będą, bowiem AV chce 32.5 mln jednak liczą, że znajdą kompromis. Według TalkSport rozmowy mają ruszyć po weekendzie.

City mają już dość odrzucania ich ofert dotyczących Sterlinga i zamierzają złożyć trzecią i ostatnią propozycję Liverpoolowi. Według Manchester Evening Standard, Liverpoolczycy zejdą z ceny. Będzie to mniejsza kwota niż słynne 50 mln funtów z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że kupili gracza, który jest alternatywą na Sterlinga. Drugi, z kolei, to fakt, że Rodgers ma jeszcze kilku graczy na oku i potrzebuje pieniędzy z tego transferu na ostatnie duże wzmocnienie. Wtedy mógłby zacząć przygotowania do sezonu w pełnym składzie.

Jeszcze kilka rzeczy godnych odnotowania –

West Ham dopina ostatnie szczegóły transferu napastnika z Marsylii. Dimitri Payet osiągnął porozumienie z the Hammers. Kluby też się dogadają, pomimo tego, że Francuzi chcieliby go zatrzymać. Alex Song, który grał na Upton Park na zasadzie wypożyczania, ma podpisać 3-letni kontrakt.

Inny gracz Barcelony Gerard Deluofeu też na stałe przenosi się do Premier League i zagra znowu dla Evertonu.

Fiorentina chce wykupić Salaha z Chelsea. Klub ze Stamford Bridge nie mówi „nie” i według Daily Express są skłonni sprzedać skrzydłowego pomimo tego, że zapłacili za niego 11 mln.

Komentarze

komentarzy