Przygoda Zlatana Ibrahimovica z MLS może potrwać zaledwie niecały rok. Szwed coraz chętniej spogląda bowiem na powrót do Europy, gdzie może liczyć na zainteresowanie kilku klubów. Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem wydaje się Milan.
37-latek w Los Angeles Galaxy szybko zyskał miano Boga. W 24 występach tego sezonu „Ibra” trafił 20 bramek, co potwierdza jego nieprzemijającą zdolność do zdobywania goli. Dobra forma, przede wszystkim fizyczna, spowodowała, że zaczęły pojawiać się plotki na temat jego powrotu do Europy. Zainteresowanie napastnikiem przejawia głównie Milan. Na owe doniesienia zareagował sam zawodnik w swoim charakterystycznym styku: – Nie dziwią mnie te plotki, cały świat mnie przecież potrzebuje – stwierdził Zlatan.
Agent zawodnika, Mino Raiola, w ostatnim wywiadzie także nie wykluczył przenosin swojego klienta do zespołu Serie A: – W tej chwili oczywiście nie ma takiej możliwości, ale jesteśmy gotowi usiąść do rozmów. Musimy jednak zrozumieć, na jakich warunkach Milan lub jakakolwiek inna drużyna chciałaby go pozyskać. W końcu Milanem zarządzają ludzie, którzy są wiarygodni. Nigdy nie miałem problem z tym klubem. Między Ibrą a Leonardo panuje wielki, wzajemny szacunek. Zlatan przeżył tam cudowne chwile – zakończył Raiola.
Ważną osobą w tej transakcji będzie wspomniany Leonardo. Brazylijczyk w lipcu powrócił na posaę dyrektora technicznego zespołu z Mediolanu po dziewięciu latach. Przez ten czas piastował podobne stanowisko w PSG, gdzie także spotkał się ze Szwedem. Co ciekawe, dwa dni temu 49-latek odrzucił pomysł przenosin Ibrahimovicia do jego klubu: – Zlatan ma bardzo bliski związek z Milanem. Nie możemy zaprzeczyć, że byliśmy nim zainteresowani, ale tylko przez chwilę. Pomimo wielu jego zalet, ten transfer jest niemożliwy.
Czy to rzeczywiście koniec tematu? Trudno nam w to uwierzyć. Do transferu tak czy siak doszłoby dopiero w styczniowym okienku transferowym. Do tego czasu jeszcze wiele może się wydarzyć.