Premier League – miniony weekend okiem Anglików

Anglicy każdy poniedziałek w pracy rozpoczynają tak samo. Kawa i dyskusją o minionym weekendzie w Premier League. Wyspy to miejsce, gdzie się emigruje i migruje z Północy na Południe. Dlatego też w jednej firmie pracują ze sobą kibice różnych drużyn. Dzięki temu jest to, co lubię u Anglików: ciężkie poczucie humoru i wbijanie szpili.

Dan kibic Manchesteru United: Chcę, żeby ten pieprzony sezon się już skończył. Skończy się we wtorek lub środę po odpadnięciu z Champions League. Nie da się tego oglądać. Przyjeżdżają cholerni the Reds i grają na Old Trafford, jak w pieprzonym sparingu z rezerwami. My oddajemy im piłkę i czekamy, aż w końcu nam strzelą. Mamy wybitnych zawodnikόw z przodu. Jest RVP, Rooney, Mata, Januzaj, ale oni nie dostają piłek. Moyes ściągając Mata mόwił, że potrzebowaliśmy kogoś kreatywnego do środka pola, po czym wystawia go na skrzydle. Nie wiem, czy Moyes ma krόtką pamięć, nie ma zielonego pojęcia, co robi, czy obie rzeczy na raz. Słuchanie konferencji z nim i tych głupot, ktόre opowiada, jest irytujące. Musimy grać lepiej, bronić lepiej, walczyć. Takie rzeczy może mόwić moja 5-letnia cόrka. Kiedy obudziłem się dzisiaj marzyłem, żeby zobaczyć tytuły: Moyes sacked. Niestety nic takiego nie zobaczyłem, co oznacza, że United marnują kolejny dzień.

Karen kibicka Manchesteru United: Chodzę na United 27 lat. Ludzie Moyes’a nie kupują. Nie wierzą mu. Kiedy siedzisz obok tych samych ludzi tyle lat wiesz, co myślą. Wyrażają to ich twarze. Teraz Old Trafford wygląda dziwnie. Ludzie kręcą głowami. To nie jest tak, że ludzi nie wierzą w United. United to właśnie my. Moyes jest jedynie człowiekiem. Ludzie życzą mu dobrze, ale przede wszystkim chcą dobra klubu. Przed świętami zdania, co do Moyes’a, były podzielone. Teraz ludzie chcą, żeby odszedł. Wszyscy mówią, że robił dobrą robotę w Evertonie. Martinez pokazuje, że można robić równie dobrą, jeżeli nie lepszą.

[sz-youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=y70Fe1AsjAk” width=”640″ height=”400″ /]

 

Rob kibic Liverpoolu: Oglądam the Reds od 30 lat, ale to był chyba najłatwiejszy mecz, jaki pamiętam. Gerrard pojechał z drużyną po 3 punkty. Było trochę kurtuazji przed meczem, ale United byli zagubieni od pierwszej sekundy. Genialny mecz w defensywie. Popatrzcie na pracę wszystkich w pressingu. W ostatnich minutach Manchester nie mόgł nam odebrać piłki. Szkoda straconych punktόw np. z WBA i Hull. Na tytuł chyba już nie ma szans, ale taka grą w przyszłym sezonie możemy to zrobić.

Ann kibicka Spurs: Mieliśmy 90 minut, żeby wygrać mecz, ktόry był do wygrania. Arsenal grał słabo, a my nie potrafiliśmy oddać celnego strzału. Nie było pomysłu, jak przejść tych 10 obrońcόw. Bale wygrałby ten mecz w pojedynkę. Wydaliśmy tyle pieniędzy na graczy ofensywnych, żeby w takich meczach robili rόżnicę. W tym nie zrobili nic. Champions League? End of Story. (do Marka kibica Arsenalu) You’re gonna win fuck all, you’re gonna win fuck all, you’re gonna win fuck all.

[sz-youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=_XK9WjokPA4″ width=”640″ height=”400″ /]

 

Mark kibic Arsenalu: White Hart Lane zdobyte i nie można winić Wengera za styl. Mecz pod dużą presją ze względu na wyniki w ostatnich meczach, ale rόwnież ze względu na porażkę Chelsea. Ważne zwycięstwo, chociaż o wynik obawiałem się do samego końca. To wykopywanie piłek nie było w naszym stylu. Brakuje tych, co ciągnęli grę w pomocy na początku sezonu. Autobus w bramce? Nie mam nic przeciwko, jak zrobimy to za tydzień i zakończymy passę Jose na Stamford Bridge.

Clive kibic Chelsea: Fucking Foy. Od pierwszych minut wyglądało, jakby robił wszystko przeciwko Mourinho i Chelsea. Druga żόłta kartka dla Williana to głupota. Przecież to nie był faul taktyczny, tylko męska gra. Ramires? Trudno powiedzieć, czy zrobił to celowo. Moim zdaniem nie. Przecież był w pełnym biegu i nie patrzył pod nogi. Mecz przegrany po wspaniałej serii. City mają nad nami 4 punkty przewagi. Wygrają 3 zaległe mecze, to pewne. Dodatkowo rόżnica bramek na ich korzyść. To właśnie daje 4 punkty. Na tym etapie rozgrywek to bardzo dużo. My mamy do tego Champions League. Właśnie w tym meczu brakowało klasowego napastnika. Jose musi wydać fortunę, żeby sprowadzić wielkie nazwisko. Wtedy będziemy gotowi na walkę o tytuł.

Bernie kibic Evertonu: Liczyłem na United. Liczyłem, że odrobimy punkty do 4 miejsca. Nie takiego nie miało miejsca. Walczymy o Europa League, co i tak będzie sukcesem. Teraz zaczynamy martwić się o przyszły sezon. Lukaku, Barry i Katalończyk (żaden Anglik nie  wymówi jego nazwiska) wracają do swoich klubόw. Kilku naszych młodych zawodnikόw gra świetny football. Barkley, Coleman będą kuszeni olbrzymimi tygodniόwkami, ktόrych w Evertonie nie dostaną. Mam nadzieję, że Baines będzie dla nich przykładem. Chociaż to inne pokolenie. Zobaczymy.

 [sz-youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=P0PPsZoUciU” width=”640″ height=”400″ /]

 

Bohater kolejki – Gerrard i spόłka

Gerrard poprowadził na boisku swoją drużynę do zwycięstwa w klasyku. Dowodził, jak generał, a jego prowadzenie gry, regulowanie tempa, gra w obronie ocierała się o perfekcję. Takie mecze definiują zawodnika. To gracz wielki i udowodnił to w tym niezwykle ważnym meczu.

 gerrard

Zero to Hero – Felix Magath

Po klęsce w meczu o 6 punktόw z Cardiff Fulham podniosło się i na Craven Cottage powraca nadzieja. To jedynie słabo widoczne światełko w długim tunelu, ale gra Fulham wyglądała naprawdę dobrze. Magath mόwił o konieczności wygrania 6 gier. Fulham musi wygrać ”coś” na boiskach rywali.

Przegrany kolejki – David Moyes
Trudno napisać coś mądrego, czy odkrywczego. Kolejna porażka, kolejny klęska na Old Trafford, bez stylu, wiary w zwycięstwo. Na jednym z angielskich portali pojawiła się informacja, że David Moyes zostanie zwolniony i w ciągu kilku minut zebrała 3000 polubień.

 

Walka o mistrzostwo

City wygrywają grając cały mecz w 10-tkę. Liverpool łatwo ogrywa United. Arsenal skutecznie broni prowadzenia przez 90 minut. Emocji w każdych z tych meczόw nie brakowało. Najważniejsze dla managerόw drużyn były 3 punkty, styl już mnie. Jedyną drużyną, ktόra zawiodła była Chelsea. Oczywiście Jose winni Foy’a sędziego spotkania, ale to spore uproszczenie, jeżeli ktokolwiek wini sędziego za porażkę. Chelsea nie miało dnia. Takie rzeczy zdarzają się i każda passa się kiedyś kończy. Chelsea o porażki ze Stoke grało świetnie. Czas na odbudowanie już w następny weekend z the Gunners.

Hull 0 – 2 Manchester City

Aston Villa 1 – 0 Chelsea

Manchester United 0 – 3 Liverpool

Tottenham 0 – 1 Arsenal

 

Walka o utrzymanie

Oddech ulg na Craven Cottage, ponieważ Fulham w końcu się udało. Cardiff przegrywa w ostatnich minutach i Ole mόwi, że po tym meczu rozumie, co czuli gracze Bayernu, kiedy przegrali Champions League z Manchesterem w pamiętnym finale w Barcelonie. Sunderland nie wygrywa z Crystal Palace. Remis to porażka the Black Cats, a małe zwycięstwo the Eagles. Pep Mel i WBA wygrywa z Swansea i to zwycięstwo daje mu możliwość pracy z the Baggies do końca sezonu. Sytuacja Swansea mocno się komplikuje. Podobnie, jak Hughton’a i jego Norwich. Kibice Kanarkόw domagają się zmiany manager. Hull przegrywa z City, ktόre przez cały mecz grało w 10-tkę. West Ham przegrywa na boisku Stoke pomimo tego, że szybko objęło prowadzenie. Wspomniane Stoke i Aston Villa są niemal pewne utrzymania.

Everton 2-1 Cardiff

Fulham 1-0 Newcastle

Southampton 4-2 Norwich

Stoke 3-1 West Ham

Sunderland 0-0 Crystal Palace

Swansea 1-2 West Brom

 tabela

/Łukasz_Cro/

https://twitter.com/Cro_Zzapolowy