Chelsea odwoła się od kartki dla Matica. Każdy kibic Chelsea wie, o co chodzi. Dla mniej zorientowanych – Barnes z Burnley chamsko wchodzi w nogi pomocnika Chelsea, ten zrywa się z ziemi i popycha zawodnika gości. Popchnięcie kosztowało samego zawodnika i zespół ze Stamford Bridge czerwoną kartkę. Prawdziwy winowajca dograł mecz do końca, choć powinien wylądować w szatni. Decyzja sędziego Atkinsona niezrozumiała i może mieć jeszcze gorsze skutki. Jeżeli komisja dyscyplinarna odrzuci odwołanie Chelsea, to Matic nie zagra w finale Capital One Cup na Wembley z Tottenhamem.
Alan Shearer w studio po meczu powiedział – Nawet Papież by się zdenerwował. To był straszny wślizg. Niebezpieczny i złośliwy. Nie dziwię się reakcji Matica. Oczywiście nie powinien się tak zachować, ale w pełni go rozumiem. Naprawdę niewiele brakowało, żeby doszło do złamania nogi. Teraz dostanie trzy mecze kary, a Barnes nie dostał nawet źółtej kartki. Powściągliwy w słowach nie był manager Chelsea – Ten atak mógł zakończyć karierę mojego zawodnika. Piłka to emocje i nie dziwię się, że nasz zawodnik tak się zachował. Jakie są konsekwencje popchnięcia gracza Burnley? Żadne. Jego atak mógł na długo przerwać karierę Nemanji. Głos zabrał również były szef sędziów Keith Hackett – Martin Atkinson potrzebuje odpoczynku. Sędziuje ostatnio bardzo dużo, w tym Champions League. To był chyba najgorszy mecz w jego wykonaniu, jaki widziałem.
Z ostatniej chwili: FA oświadczyła, iż nie zamierza ukarać Barnesa. BBC5
To zatrzymywanie czasu rodem z NFL – Sam Allardyce. Manager West Hamu był bardzo rozczarowany po remisie na White Hart Lane. Do 81 minuty the Hammers prowadzili 2-0, jednak Tottenham w 95. minucie doprowadził do wyrównania. Karnego Harry’ego Kane’a Adrian obronił, ale wobec dobitki był bezradny. Gra nie została już wznowiona.
Big Sam został zapytany na konferencji, czy sędzia powinien odgwizdać koniec meczu po tym, jak Adrian obronił karnego powiedział – Tak, sędzia Moss powinien odgwizdać koniec spotkania. On niestety nie był wystarczająco odważny, żeby to zrobić. Robimy więc to samo, co w NFL. Szczerze, to jestem zwolennikiem zatrzymywania czasu i dania możliwości dokończenia akcji długo po czasie, jeżeli piłka jest wciąż w grze. Mógłby powiedzieć – macie karnego i wciąż jest 5 sekund do końca. Oddanie strzału to zapewne 2 sekundy, więc nikt nie mógłby mieć pretensji, ponieważ po obronie wciąż mielibyśmy 3 sekundy gry – mówi z sarkazmem manager klubu z Upton Park. Oczywiście punkt widzenia zależy od „punktu siedzenia”. Myślę jednak, że nie znalazłby się w Europie sędzia, który zaraz po strzale zakończyłby spotkanie. West Ham był bardzo blisko trzech punktów, na które przynajmniej moim zdaniem w dużej mierze zasłużył. Sam Allardyce może być więc podwójnie rozczarowany, bo od zwycięstwa dzieliły the Hammers dosłownie sekundy.
Mane miał zagrać z Liverpoolem w pierwszym składzie – Ronald Koeman. Southampton zagrało świetną pierwszą połowę i gdyby nie sędzia… Dobrze, ale nie o samym meczu miało być, a o braku podstawowego zawodnika Mane w pierwszym składzie. Ofensywny pomocnik gra świetnie w tym sezonie. Tymczasem w pierwszym składzie na the Reds pojawił się wypożyczony z Benfiki Filip Djuricic. Sytuacją byli zdziwieni nawet lokalni dziennikarze, ponieważ nie było żadnych doniesień o kontuzji. Mane pojawił się na ławce. Przyczyna dosyć prozaiczna – Mane miał grać w pierwszym składzie, ale mamy swoje zasady i każdy musi je respektować. Problemem było to, że spóźnił się na zbiórkę przed meczem, więc nie mógł zagrać od pierwszej minuty. Co do meczu, to naprawdę lubię oglądać naszą drużynę i wygląda tak, jak wszyscy chcemy. W piłce chodzi jednak o strzelanie bramek, a w tym elemencie nie wyglądamy ostatnio najlepiej – kończy Koeman, manager Świętych.
Według włoskiego serwisu „Calcio” Manchester United prowadzi zaawansowane rozmowy z holenderskim obrońcą Nigelem de Jongiem.
Nic nie wskazuje na to, żeby James Millner podpisał nowy kontrakt z City. Rozmowy nie zostały podjęte i jak mówi sam zawodnik, nikt z nim jeszcze nie rozmawiał na ten temat. The Sun
Charlie Austin wrócił i pomimo porażki humor mu dopisuje. W wywiadzie dla The Sun powiedział, że jest w stanie w tym sezonie strzelić więcej bramek niż Harry Kane. Nie miałbym nic przeciwko temu. To oznaczałoby, że The Hoops pozostaną w lidze. Zejdźmy jednak na ziemię. Z tak grającą linią pomocy będzie to niemożliwe.
Po kolejnej już czerwonej kartce Joey’a Bartona, w klubie rozważają… wysłanie zawodnika na kurs dla managerów. Ma to pomóc „elektrycznemu pomocnikowi” panować nad emocjami. Miałem okazję zamienić z nim kilka zdań. Wygląda na „bardzo spokojnego człowieka”. Był w garniturze, a jak mawiał klasyk „człowiek w garniturze jest mniej awanturujący się”.
Brendan Rodgers skrytykował władze Southampton. Przyczyna? W oficjalnym programie Święci pominęli byłych graczy, Adama Lallanę i Rickiego Lamberta. To musiał być przypadek, albo kogoś po kilku łykach szkockiej mocno poniosło. Liverpool Echo
Vincent Kompany w dobrym humorze przed Barceloną. Według kapitana City przeciwko Stoke City gra się trudniej niż przeciwko… Dumie Katalonii. TalkSport