Podejmujemy złe decyzje – Rodgers. W opinii kibiców, nie tylko Liverpoolu, to był ich najlepszy mecz w tym sezonie. Rob (kibic Liverpoolu) – Byliśmy lepsi i to nie podlega wątpliwości. Bardzo dobry występ. Mark (kibic Arsenalu) – Znowu głupio straciliśmy punkty. Graliśmy w przewadze. To pokazuje, ile nam brakuje do czołówki. Liverpool rozgerał najlepszy mecz w tym sezonie tak samo, jak Szczęsny. Aymen (kibic Arsenalu) – Liverpool grał szybciej, a u nas jak zwykle w takiej sytuacji brakuje killera, który strzeliłby trzecią bramkę. John (kibic Liverpoolu) – Świetny mecz, najlepszy w tym sezonie. Bardziej niż wynik cieszy dobra gra. Mam nadzieję, że doda ona wiary zawodnikom.
Tak komentują ten mecz moi koledzy z firmy. Stary dobry Liverpool powrócił. Tak samo, jak zmory Arsenalu i ich problem z wygrywaniem klasyków Premier League.
Co po meczu mówi Rodgers – Oczywiście mogliśmy przegrać, mogliśmy również wygrać. Mamy jeden punkt, ale jestem pewien, że byliśmy lepsi i zasłużyliśmy na zwycięstwo. W pierwszej połowie zagraliśmy właściwie bezbłędnie. Straciliśmy przypadkową bramkę po akcji, którą powinniśmy zakończyć jeszcze przed faulem. Tempo, kontrola, gra obronna i ofensywna stały na wysokim poziomie. W drugiej połowie straciliśmy głupią bramkę. Nie dlatego, że byliśmy źle zorganizowani, ani odpuściliśmy rywala. Kilka złych decyzji i stworzyliśmy rywalowi okazję, która dała im bramkę. To nasz największy problem w tym sezonie. Cieszy mnie, że drużyna ma charakter i nie załamuje się. Graliśmy świetny mecz, przeciwnik strzelił dwa gole, straciliśmy zawodnika. To wszystko jednak nie przygniotło nas i drużyna wierzyła, że możemy odrobić straty. To dla mnie bardzo ważne. Dla zawodników to nagroda, na którą zasłużyli.
Tym meczem zrobiliśmy krok naprzód i udowodniliśmy, że idziemy w dobrym kierunku. W zeszłym tygodniu w meczu z United to też nie wyglądało źle. Wiem, że rezultat był zły, ale widziałem symptomy poprawy. Dobrze wyglądała dzisiaj nasza taktyka 3-4-3. Kontrolowaliśmy mecz, stwarzaliśmy sytuacje, ograniczyliśmy akcje rywala do minimum i odebraliśmy świetnie grającemu piłką Arsenalowi ich największy atut. W kolejnych meczach musimy utrzymać tempo rozgrywania akcji i utrzymać dobrą organizację. Jeżeli tak będzie to zaczniemy regularnie wygrywać.
Manager gości Arsene Wenger – Dobry i emocjonujący mecz, po którym jestem zawiedziony. Pierwszą połowę zagraliśmy z zaciągniętym hamulcem. Druga dużo lepsza. Niestety straciliśmy bramkę chyba 2 minuty przed końcem meczu. Jestem rozczarowany. Liverpool zagrał bardzo dobrze. W pierwszej połowie byłem wściekły na piłkarzy. Oddawaliśmy przeciwnikowi piłkę i nie byliśmy w stanie grać w naszym stylu. W drugiej połowie udało nam się wyjść na prowadzenie. Nie stworzyliśmy w tym meczu zbyt wiele sytuacji, ale cieszę się, że wykorzystaliśmy te, które mieliśmy. Nie mogę obwiniać sędziego za te 9 minut. Akurat to nie miało wpływu na straconą bramkę. Jestem rozczarowany, ponieważ straciliśmy bramkę grając w przewadze, ze stałego fragmentu gry. W końcówce mieliśmy na boisku bardzo dużo graczy defensywnych. Oni nie przegrali pojedynku w powietrzu. Oni nawet nie wyskoczyli. Zawodnicy też muszą być rozczarowani. Walczyli przez blisko 100 minut i stracili zwycięstwo w ostatnich sekundach.
No Austin, no party – mawiają kibice “the Hoops”. Charlie Austin powrócił, strzelił trzy bramki i dał ważne trzy punkty w meczu z WBA. Napastnik QPR to największe objawienie tego sezonu i gdyby nie jego bramki to drużyna z zachodniego Londynu byłaby czerwoną latarnią. Pojawiły się już pierwsze spekulacje na temat jego transferu, ale Harry Redknapp szybko je ucina – Jeśli sprzedamy Charlie’go to możemy się pakować. Potrzebujemy go, aby zrealizować nasz cel na ten sezon. Jego celem powinno być 20 bramek. To jest typowy strzelec. On chce strzelać i zawsze znajdzie trochę wolnego miejsca, żeby uderzyć. Kiedy strzelasz 20 bramek w Championship, a rok później 20 w Premier League to żadne okrycie, że urodziłeś się po to, żeby być napastnikiem.
Shane Long o kryzysie „Świętych”. Przekonywujące zwycięstwo nad Evertonem skończyło fatalną serię 5 porażek z rzędu. Napastnik Southampton nie zgadza się, że drużyna jest w dołku – Ludzie, którzy mówią o kryzysie nie mają bladego pojęcia o piłce. Jeśli widzieliby te spotkania to zobaczyliby naprawdę dobrą grę. Oczywiście można być rozczarowanym z wyników, ale my graliśmy na dobry poziomie. Wiedzieliśmy, że szybko odwrócimy złą passę tylko, jeżeli będziemy pracować tak ciężko, jak do tej pory i nasza szansa przyjdzie. Przyszła w meczu z Evertonem, a po pierwszej bramce zagraliśmy na luzie.
Alan Pardew po derbach – Może nie czuję się obrabowany, ale czuję, że należało nam się coś od tego spotkania. Na pewno nie zasłużyliśmy na porażkę. W ostatnich 10 minutach poszliśmy za bardzo do przodu. Chcieliśmy wygrać, nadzialiśmy się na akcję rywala i przegraliśmy. Na pewno nie zamierzam krytykować swoich graczy za to, że chcieli wygrać.
Gus Poyet po zwycięstwie z Newcastle – Piłka jest nieprzewidywalna. Adam Johnson dał nam trzy punkty, a chwilę wcześniej chciałem go zmienić. Po tym, jak spudłował w jednej z sytuacji w końcówce pomyślałem, że skoro dochodzi do sytuacji to może jeszcze dam mu szansę. Bardzo ważny mecz i wydaje mi się, że byliśmy lepsi od Newcastle.
Transfer Window już niedługo zostanie otwarte. W prasie pojawia się coraz więcej spekulacji i będziemy trzymali rękę na pulsie. Niektóre będą z rodzaju science fiction, innymi jak napisał jeden z naszych czytelników będzie się można podetrzeć, jeszcze inne okażą się prawdą. O wszystkich można jednak mniej lub bardziej poważnie podyskutować. Także zaczynamy.
Na pierwszy ogień Daily Express i Fabio Coentrao, który jest cały czas zawodnikiem Realu Madryt. Na Santiago Bernabeu go nie chcą. Chcą go na pewno na Anfield, Old Trafford i na the Emirates. Chętny będzie musiał zapłacić 25 mln funtów i według gazet to ekipa Van Gaala jest najbardziej zdeterminowana, żeby ściągnąć nominalnego lewego obrońcy, który tak naprawdę może grać na każdej pozycji z wyjątkiem bramki. Portugalczykiem interesują się też Besiktas i AC Milan, ale umówmy się – Premier League to … Premier League.
Manuel Pellegrini chce sprowadzić gracza Wolfsburga Kevina De Bruyne. Tak, tak! Tego samego, którego Jose Mourinho sprzedał 11 miesięcy temu do klubu z Bundesligi. Independent
Wesley Sneijder miał przenieść się na Wyspy. W ostatnich dniach mówiło się o City i Southampton, ale wszystko jednak wskazuje na to, że zawodnik w rundzie wiosennej będzie nadal biegał po tureckich boiskach. Holender powiedział w wywiadzie, że wypełni kontrakt z Galatasaray. Daily Mirror
Według Bilda Mats Hummels jest wściekły na formę zespołu i miejsce w tabeli i chcę w końcu zmienić otocznie. Tak przynajmniej twierdzą niemieccy dziennikarze. Czyżby transfer na Old Trafford, o którym mówi się już chyba od roku?
Jak pisze francuski L’Equipe Arsenal chce sprowadzić Pedro z Barcelony. Klub z północnego Londynu jest skłonny zapłacić 26 mln funtów.
PSG chce w styczniu sprowadzić Marco Reusa z Dortmundu. Niemiec miałby zastąpić Cavaniego, który według Bilda zagra … w Arsenalu.
I na koniec. Tak walczy się w Premier League…
black porn What Skills Are Required to Be a Fashion Designer
Men’s Style on a Budget
cartoon porn One size fits all
Bring Mom’s wish list to Kohl’s on Friday or Saturday
girl meets world Combine all ingredients thoroughly
Half frame reading glasses vs full frame
how to lose weight fast sleeved valuable polo along with candy striped back of the shirt or fleshlight sleeves
15 Things To Watch This Week 3
snooki weight loss ’ The rest of the characters pale in comparison
Funny Stories on the Origin of Some Lady Shoes
miranda lambert weight loss 5 desirable parts which is street fashion affordable handbags
Did you hear about the Tuxedo suit
christina aguilera weight loss when Morris resigned because of ill health
Fashion Tips for Women in their 40s
weight loss tips 70 via surface mail