Premier League – przegląd angielskiej prasy

Napastnik Burnley Danny Ings odrzucił ofertę Davida Moyesa oraz Realu Sociedad i nie przeniesie się do Hiszpanii. Jak pisze Mirror Ings wolałby zagrać na Anfield. W styczniu był podobno bardzo bliski wzmocnienia drużyny Rodgersa, ale ostatecznie beniaminek odrzucił ofertę. 22-letniemu napastnikowi latem kończy się kontrakt i dał swojemu obecnemu klubowi jasny sygnał, że nie zamierza zostać, odrzucając dwukrotnie oferty nowego kontraktu.

Jak pisze dzisiejszy Daily Mail David De Gea jest już po pierwszych rozmowach z władzami klubu z Old Trafford na temat nowego kontraktu. W ostatnich tygodniach dużo mówiło się o zainteresowaniu Realu Madryt.

de gea

Władze Premier League rozważą podjęcie kroków prawnych, jeżeli FIFA zdecyduje się na zorganizowanie Mistrzostw Świata w Katarze zimą. Przerwa w rozgrywkach w połowie sezonu, w najgorętszym pod względem oglądalności okresie świąteczno-noworocznym wiązałoby się z drastycznym spadkiem przychodów dla klubów Premier League. Independent

Właściciel Aston Villa Randy Lerner jest skłonny sprzedać klub za 150 mln funtów. W kilka dni po podpisaniu umowy na sprzedaż praw do transmisji za 5 miliardów funtów pojawili się już pierwsi zainteresowani. Sytuacja finansowa klubu z Birmingham wygląda lepiej niż miejsce w tabeli. W ostatnich latach zredukowano zadłużenie klubu z ponad 50 mln do niespełna 3 mln. Nie sądzę, żeby znalazł się chętny na zakup klubu przed końcem sezonu. Pozostanie w Premier League będzie dla potencjalnego inwestora kluczowe. Birminham Mail

Władze Hull City chciałyby powiększyć stadion o 10 tys. miejsc. W tym celu poprosiły Premier League o dofinansowanie projektu 20 mln funtów. Wniosek został złożony w kilka dni po tym, jak władze Premier League sprzedały prawa do transmisji. Liga odrzuciła prośbę argumentując to tym, że taki wniosek powinien być skierowany do akcjonariuszy klubu. Hull Daily Mail

Zmniejszono karę dla Matica. Pomocnik Chelsea po brutalnym faulu zawodnika Burnley powalił go na ziemie (zapewne 95% graczy zachowałoby się podobnie). Sędzia Atkinson pokazał zawodnikowi czerwoną kartkę. Federacja najpierw zawiesiła go na trzy mecze, jednak po odwołaniu klubu karę zmniejszono do dwóch spotkań. Co w związku z tym? Dla samego zawodnika i klubu oznacza to, że najlepiej odbierający piłkę rywalowi pomocnik opuści finał Capital One Cup z Tottenhamem. Władze klubu wydały oświadczenie, w ktòrym wyraziły rozczarowanie z podtrzymania kary zawieszenia. Według TalkSport FA zmieniło klasyfikację faulu na niesportowe zachowanie i utrzymało maksymalną karę (w tym przypadku dwa mecze). Klub nie składa broni i czeka na pisemne uzasadnienie kary.

matic

Budowana na wzór Barcelony drużyna Manchesteru City po raz kolejny okazała się słabsza niż duma Katalonii. Mistrzowi Anglii tylko momentami zbliżali się do poziomu Barcy i przegrali 1-2. Wynik mògłby być jeszcze gorszy, gdyby nie obroniony przez Harta rzut karny i nieudana dobitka Messiego – To była bardzo ważna interwencja. Przy stanie 1-3 w rewanżu byłoby nam bardzo trudno. To oczywiście nie jest dobry wynik, bo przegraliśmy na własnym boisku. Do Hiszpanii jedziemy po zwycięstwo i uważam, że wciąż mamy szanse – mówi Manuel Pellegrini. 1-2 to najmniejszy wymiar kary. Ta „słaba Barcelona Enrique” momentami spychała drużynę City do głębokiej defensywy. Nie ma zbyt wielu optymistów w Anglii, ktòrzy dają jakiekolwiek szanse na awans drużynie Pellegriniego. Znowu zauważalny był brak Toure, niepewnie grał Kompany, a w linii pomocy było widać brak kreatywności. To, co wystarcza na zmiażdżenie Newcastle nie mogło wystarczyć na wciąż świetną Barcelonę.

Mauricio Pochettino o rewanżu z Fiorentiną. Dzisiaj wieczorem Koguty zmierzą się z Fiorentiną. Po remisie na White Hart Lane sprawa wciąż pozostaje otwarta. W niespełna 72 godziny po meczu z Włochami Tottenham czeka jedno z ważniejszych spotkań w ostatnich latach. W niedzielę „Gang Kane’a”, jak ostatnio mówi się na Wyspach o drużynie z północnego Londynu, zmierzy się z Chelsea w finale Capital One Cup. Czujemy, że w tym tygodniu gramy dwa finały. Pierwszy już w czwartek i jesteśmy przekonani, że możemy wygrać. W ostatnich dniach zagraliśmy dwa niezwykle trudne mecze. Po pierwszym meczu z Fiorentiną i ostatnim z West Hamem musimy przeanalizować, kto jest w najlepszej dyspozycji.

Giggs jest asystentem Van Gaala, Neville jest asystentem Hodgsona. Kolejnym z byłych graczy United, który może zasiąść na ławce trenerskiej, tym razem w roli managera, może być Paul Scholes. Chęć zatrudnienia legendy Manchesteru United wyraża Oldham Athletic, które gra w League 1. TalkSport

 

Komentarze

komentarzy