Premier League – przegląd angielskiej prasy

Utrzymamy się – Tim Sherwood. Niesamowity Benteke dał klubowi z Birmingham tylko jeden i aż jeden punkt. Tuż przed końcem, kiedy QPR objął prowadzenie tabela była bezlitosna – 17. QPR, 18. Aston Villa. Wyrównanie wyciągnęło drużynę Sherwooda nad „kreskę”. W takich meczach ważne jest żeby przeciwnik nie uzyskał przewagi punktowej. To może być bardzo ważny punkt. Czas pokaże, ale porażka stawiałaby nas w trudnej sytuacji. Grając w takim stylu jak dzisiaj, mamy realną szansę na pokonanie Tottenhamu. Utrzymamy się. Jestem pewien, że potrafimy tego dokonać. Nasz styl zmienił się. Potrafimy przejmować kontrolę nad meczem, atakować i strzelać bramki. Z tak grającą drużyną nikomu nie będzie grało się łatwo i w ostatnich tygodniach tego sezonu będziemy nękać naszych rywali – powiedział po meczu Tim Sherwood.

Pamiętacie Malky Mackay’a, którego Vincent Tan wyrzucał przez kilka tygodni z Cardiff City? Tan, jak mało kto na Wyspach, nie ma zielonego pojęcia o piłce. Sporo zainwestował i w końcu drużynie Mackay’a udało się awansować do Premier League.

Później był już tylko „Tan Show”, który uczynił właściciela najbardziej znienawidzoną osobą w Cardiff. Kiedy Mackay. szkoleniowiec bardzo szanowanego przez kibiców Bluebirds wyleciał, kibice żądali jego powrotu. Po kilku miesiącach Cardiff z hukiem zleciało z ligi. Pod koniec zeszłego roku Mackay wrócił do pracy już jako manager Wigan. Wcześniej był łączony z kilkoma klubami Premier League, ale po „aferze sms-owej” (zawierającej treści homofobiczne), kluby dbając o swój PR rezygnowały z zatrudnienia Szkota. Wigan miało być krokiem w tył, dzięki któremu popularny Malky miał wrócić do Premier League. W Wigan szło mu jednak tragicznie i po 138 dniach został zwolniony. W tym czasie jego drużyna zdobyła zaledwie 19 z 72 możliwych do zdobycia punktów. Co więcej Wigan nie wygrało meczu przed własną publicznością. Zbawca Cardiff City pogrążył Wigan, które ma niewielkie szanse na uniknięcie degradacji.

Technologia video w Premier League w ciągu pięciu lat. To oczywista oczywistość, ale football staje się szybszy, pieniądze są coraz większe, a błędów zamiast być coraz mniej jest coraz więcej. W piłce decydują detale, przynajmniej w tej na najwyższym poziomie. „Wyeliminować” lub może bardziej precyzyjnie „ograniczyć” może jedynie zapis video, który ma być analizowany i właśnie na podstawie analiz ma być podjęta ostateczna decyzja sędziego w sytuacji, która może decydować o losach meczu. Liga holenderska miała być prekursorem zmian i właśnie tam miały być przeprowadzone testy. Okazało się jednak, że wystąpiło 12 miesięczne opóźnienie. Szef FA Greg Dyke mówi – Jestem trochę rozczarowany, ponieważ każdy chce żeby analiza zapisów weszła w życie jak najszybciej. To jednak nie może się odbyć bez testów. Musimy poczekać, a później stworzyć raport, który pozwoli nam udoskonalić wykorzystanie technologii. Ma to pomóc arbitrom, a nie ich zastąpić. To oni w dalszym ciągu będą podejmowali kluczowe decyzje.
Tony Pulis po meczu z Manchesterem City, w którym sędzia przez pomyłkę wyrzucił nie tego gracza, który przewinił, powiedział – Jeśli zatrzymanie gry na 30 sekund dwukrotnie w meczu pomoże arbitrom, a my przestaniemy mówić o ich błędach to należy to zrobić. Analiza zapisów video trafiła już do siatkówki, koszykówki, footballu amerykańskiego i zapewne do jeszcze kilku innych sportów. Najwyższy czas, żeby trafiła do footballu.

Pellegrini, którego według prasy może uratować jedynie dobry wynik w derbach z United, coraz odważniej wypowiada się o transferach. Zapowiedział duże nazwiska. Daily Mail pisze, że City chce sprowadzić Jacka Wilshere’a i Jordana Hendersona.

Co do samego managera to prasa nie jest zgodna. Według the Sun Ferran Soriano i Txiki Begiristain, a więc najważniejsi ludzie w City zaraz po właścicielach, chcą zwolnić Pellegriniego. Pep Guardiola będzie namawiany do przyjęcia posady. Z kolei Daily Express pisze, że doceniając zasługi, Inżynier otrzyma pokaźny budżet transferowy, aby wzmocnić starzejących się i odchodzących mistrzów.

Van Gaal spogląda w kierunku Francji w celu sprowadzenie kolejnego napastnika. United są gotowi zapłacić 60 mln za Cavaniego. Dużo! Ma wypełnić lukę po Falcao i Van Persiem. Skysport

TalkSport pisze, że Rafa Benitez może powrócić do Premier League jako manager West Ham United.

Diego Costa powiedział oficjalnej stronie, że zrobi wszystko, żeby wrócić na mecz z Arsenalem 26 kwietnia.

Komentarze

komentarzy