Primera Division 2015/2016 – typy długoterminowe

Zakończy w TOP4 – Valencia @1.90 (Bet365)
Zespół z Walencji już zeszły sezon zakończył tuż za podium. Nie osiadł na laurach, sprowadził zawodników łącznie za 107 mln euro, m.in. Negredo i Rodrigo, każdy z nich kosztował po 30 mln euro. Nikt w Primera Division na wydawał tak wielkich pieniędzy na transfery tego lata. Rysą na szkle jest jednak czwartkowa sprzedaż Nicolasa Otamendiego za 48 mln euro do Manchesteru City, ale za tak wielkie pieniądze można jeszcze kupić jakiegoś solidnego zawodnika. Drużyna z Estadio Mestalla w zeszłym sezonie znakomicie się prezentowała na własnym stadionie, przegrała jedynie z Barceloną 1:0, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry. Wygrała 15 spotkań, trzy zremisowała. Dobrą formę domową potwierdziła w kwalifikacjach do LM, pokonała Monaco 3:1. Jeśli wciąż będzie się tak dobrze grać na własnym obiekcie, bez problemu powinna zakończyć sezon na co najmniej 4. miejscu, myślę że może nawet zagrozić Atletico Madryt, do którego na finiszu poprzednich rozgrywek straciła jeden punkt.

Atletico Madryt – zdobędzie najwięcej goli dla klubu w turnieju/lidze – Antoine Griezmann @2.50 (Unibet)
Francuz był najlepszym strzelcem Atletico w zeszłym sezonie, strzelił 22 ligowe bramki. Kolejnym w tej klasyfikacji był Mario Mandżukić (12 goli), ale zamienił hiszpańską Primera Division na włoską Serie A i zagra dla finalisty LM – Juventusu Turyn. W jego miejsce przyszedł Jackson Martinez z Porto. Kolumbijczyk jest według bukmachera faworytem na najlepszego strzelca „Rojiblancos”. Fakt, jest świetnym piłkarzem, ale przystosowanie do Primera Division może mu zająć trochę czasu, a Griezmann gra w niej od początku kariery. Każdy następny sezon w jego wykonaniu jest lepszy, jeśli chodzi o zdobyte bramki: rozgrywki 2011/2012 to siedem goli, 2012/2013 – dziesięć, 2013/2014 – 16 i w ostatnim 22 bramki. Martinez w słabszej lidze strzelił 21 bramek, a w pierwszym składzie rozegrali tyle samo spotkań. Griezmann zna realia hiszpańskiej piłki, a jeśli znów polepszy swój bilans bramkowy, może być trzecim strzelcem ligi.

Sevilla – zdobędzie najwięcej goli dla klubu w turnieju/lidze – Kevin Gameiro @1.75 (Unibet)
Najlepszym strzelcem Sevilli był Carlos Bacca z 20 bramkami, ale przeszedł do Milanu. Jego pierwszym zmiennikiem był Gameiro, który zdobył osiem bramek, mimo że w pierwszym składzie rozegrał siedem meczów, a z ławki wchodził na murawę aż 19 razy. Gdy w sezonie 2013/2014 grał razem z Carlosem Baccą, miał o jedną bramkę strzeloną więcej (15). Kolumbijczyka ma zastąpić wypożyczony z Borussii Dortmund Ciro Immobile, ale wydaje się, że Włoch tylko w Torino potrafił grać na wysokim poziomie. W Bundeslidze totalnie sobie nie poradził, a podsumowaniem są tylko trzy ligowe bramki. Już w meczu o Superpuchar Hiszpanii (Barcelona – Sevilla 5:4) Gameiro rozpoczynał spotkanie w pierwszym składzie, Immobile pojawił się na placu gry dopiero w 81. minucie.

Najlepszy beniaminek – Deportiva Las Palmas – @3.50 (Unibet)
Wskazywanie takich rzeczy zawsze ma w sobie element wróżenia z fusów, ale mam tutaj poważny argument przemawiający za drużyną z Wysp Kanaryjskich. Przede wszystkim jest to najbardziej wysunięte na południe miasto hiszpańskie. Takie drużyny jak FC Barcelona będą miały ponad 2400 km do pokonania, aby dostać się na stadion. Grubo ponad dwa tysiące kilometrów będą miały również zespoły m.in. z Madrytu, Walencji, Bilbao czy La Coruny. Zmęczone rozgrywkami ligowymi, europejskimi i Pucharem Króla mogą tracić punkty na Wyspach Kanaryjskich. Zespół zakupił kilku solidnych graczy, którzy mają zapewnić utrzymanie w La Liga. Z Evertonu przyszedł obrońca Antolin Alcaraz, wykupiono definitywnie z Boca Juniors najlepszego strzelca zespołu w minionym sezonie – Sergio Araújo, który strzelił 25 goli. Las Palmas zasilił również doświadczony obrońca Norwich City Javier Garrido, który ma za sobą grę w m.in.: Lazio Rzym, Manchesterze City czy Real Sociedad. Wystarczy być tylko lepszym od Betisu i Sportingu Gijon.