Problem bogactwa w Juventusie. Dwa głośne nazwiska niezgłoszone do Ligi Mistrzów!

Patrząc na kadrę Juventusu podczas sezonu 2019/2020, kibice innych ekip mogą nieco pozazdrościć „Starej Damy”. Zespół z Turynu ma bardzo szeroki, wyrównany skład. Nic dziwnego, że przy zgłoszeniu zawodników do Ligi Mistrzów ktoś musiał ucierpieć. Wypadło m.in. na Emre Cana oraz Mario Mandzukicia. Jeden z nich nie zamierzał kryć rozczarowania.

We wtorek Juventus za pośrednictwem swojej strony zaprezentował kibicom listę zawodników, którzy będą występować w barwach „Starej Damy” podczas pierwszej części nowej edycji Ligi Mistrzów. Najgłośniej skomentowano nieobecność Mario Mandzukicia oraz Emre Cana.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Chorwacki zawodnik był bliski opuszczenia Turynu w trakcie letniego okna transferowego. Ostatecznie przenosiny 33-latka spaliły na panewce, więc Mario został w Juventusie. Można przypuszczać, że transfer Chorwata jest tylko kwestią czasu i napastnik pożegna się ze „Starą Damą” w zimowym oknie. Maurizio Sarri nie widzi bowiem miejsca w ofensywie swojej drużyny dla tego zawodnika. Dowodem dla tej tezy jest fakt, iż w dwóch ligowych spotkaniach Mario nie wstał z ławki.

Spore oburzenie wśród kibiców turyńskiej drużyny wywołała nieobecność Emre Cana. Niemiecki pomocnik był bardzo ważnym ogniwem zespołu w trakcie ubiegłego sezonu. W niedawno rozpoczętej kampanii Can musi zadowolić się rolą rezerwowego.

Zaskoczenie

W kontekście byłego gracza Liverpoolu zrobiło się głośno ze względu na ostatnią wypowiedź zawodnika. Emre Can przyznał w otwarcie w mediach, że decyzja odnośnie braku gry w Lidze Mistrzów jest dla niego niespodzianką – Jestem zaskoczony oraz wściekły. W zeszłym tygodniu klub obiecał mi coś jeszcze. Wczoraj trener zadzwonił do mnie i przekazał mi w niecałą minutę, że nie jestem zgłoszony do Ligi Mistrzów. Nie mogę tego wytłumaczyć. Nie dostałem żadnego wytłumaczenia.

W trakcie letniego okna razem z moimi przedstawicielami rozmawialiśmy z innymi klubami odnośnie transferu. Po spotkaniu z Juventusem zadecydowałem jednak pozostać w Turynie. Moim celem była gra w Lidze Mistrzów. Gdybym wcześniej znał decyzję, zapewne odszedłbym z klubu. – zakończył Niemiec.

Czy transfer pomocnika jest zatem kwestią czasu? Biorąc pod uwagę nastroje w Turynie, przenosiny Cana w zimowym oknie są bardzo prawdopodobne.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

Komentarze

komentarzy