Mistrzostwa Europy ze względu na panującą pandemię zostały przełożone na przyszły rok. Może na tym zyskać Dawid Kownacki. Piłkarz ze względu na kontuzję, raczej nie zagrałby w turnieju, gdyby odbył się w czerwcu.
Obecne rozgrywki nie są zbyt udane dla Dawida Kownackiego. W barwach Fortuny Düsseldorf występował w tym sezonie regularnie, jednak nie zbierał zbyt dobrych recenzji. W 18 meczach ani razu nie trafił do siatki czy też asystował, co jest słabym wynikiem, jak na ofensywnego piłkarza.
Poza tym, w lutym reprezentant Polski doznał kontuzji kolana. Początkowo mówiło się o tym, że piłkarz nie zagra maksymalnie przez dwa miesiące. Okazało się jednak, że uraz może wykluczyć go z gry do końca sezonu.
Kontuzja oznaczałaby, że Dawid Kownacki nie mógłby pojechać na Euro 2020, gdyby odbyło się w czerwcu, tak jak planowano. Ostatecznie turniej został jednak przeniesiony na przyszły rok ze względu na pandemię koronawirusa. W rozmowie dla „Sportowych Faktów”, piłkarz wyznał, że zamierza wykorzystać sytuację i przyłożyć się do walki o miejsce w kadrze na turniej.
– Okoliczności są jednak takie, a nie inne. Nie będę krył, mam zamiar z tej furtki skorzystać i postaram się zrobić co tylko w mojej mocy, aby w 2021 roku pojechać z kadrą na mistrzostwa. – wyznał piłkarz w rozmowie z Kamilem Hynkiem dla “Sportowych Faktów”.
Kownacki dotychczas zgromadził sześć występów w reprezentacji Polski, w których raz trafił do siatki. Uczestniczył w Mistrzostwach Świata w 2018 roku.
Fot. YouTube