Raport z wypożyczeń klubów Ekstraklasy cz. II

Nadszedł czas, by przyjrzeć się pozostałej grupie piłkarzy wypożyczonych z ekstraklasowych zespołów. Wśród nich będą gracze związani kontraktami m.in. z Legią czy Pogonią, które to najchętniej oddają czasowo młodych zawodników do niższych lig.

Legia Warszawa

Henning Berg dysponuje na tyle liczną kadrą, że do pewnego momentu mógł sobie pozwolić na wystawianie dwóch zupełnie innych jedenastek w lidze i w pucharach. Mimo to, kilku zdolnych piłkarzy miało niewielkie szanse na grę i obecnie ogrywają się w niższych ligach.

Do wspomnianego profilu nie do końca pasuje Henrik Ojamaa. Estoński skrzydłowy kompletnie zawodził szkoleniowca Legii, rozczarowywał swoją postawą kolegów z boiska i do szewskiej pasji doprowadzał kibiców. W nie do końca wyjaśnionych okolicznościach upadł temat jego wypożyczenia do Beitaru Jerozolima i 23-latek powrócił do Scottish Premier League, by znów zagrać w Motherwell, gdzie swego czasu dorobił się statusu gwiazdy. W sezonie 2012/2013 zaliczył 16 asyst i z miejsca stał się ulubieńcem kibiców, jednak w trwających rozgrywkach potwierdza, że jego forma od dłuższego czasu pozostawia wiele do życzenia. Zaledwie jedna bramka i jedno ostatnie podanie w dziewięciu występach, nie jest tym, na co liczyli fani Motherwell. Ich ulubieńcy spisują się katastrofalnie i w tabeli wyprzedzają jedynie Ross County, plasując się na 11. pozycji.

Legia od dawna pozostaje w dobrych relacjach z Dolcanem Ząbki, w którym młodzi legioniści dostają wystarczająco dużo czasu na boisku do zaprezentowania swoich umiejętności. Patryk Mikita i Mateusz Cichocki nie są już postaciami anonimowymi i z pewnością oczekiwania co do ich wkładu w wyniki podopiecznych Marcina Sasala były nie małe. Wspomniani gracze w różnym stopniu realizują te cele. Defensywę Dolcanu ciężko sobie wyobrazić bez Cichockiego, od którego prawdopodobnie rozpoczyna się ustalanie składu, więc 22-latek może być z siebie umiarkowanie zadowolony. W rozgrywkach I ligi nie opuścił jeszcze ani minuty, natomiast nieco gorzej zaprezentował się w Pucharze Polski, gdzie osłabił swój zespół czerwoną kartką w starciu z Radomiakiem Radom. Zupełnie inaczej odbierany jest w Ząbkach Mikita, którego zaangażowanie na treningach stoi podobno na żenująco niskim poziomie. Trener Sasal przyznaje, że młody piłkarz ma zbyt wysokie mniemanie o sobie i trudno go przekonać do ciężkiej pracy. Na jego dorobek bramkowy składa się jedno trafienie przeciwko Widzewowi w 2. kolejce. Co ciekawe, 20-letni napastnik występował w Łodzi w ubiegłym sezonie i okazał się ogromnym rozczarowaniem.

Z tygodnia na tydzień pogarsza się również sytuacja Aleksandra Jagiełły w Arce Gdynia. Jeszcze we wrześniu występował regularnie w wyjściowej jedenastce, jednak od pewnego czasu wchodzi do gry z ławki lub gra w III-ligowych rezerwach. Przyczyn takiego stanu rzeczy, jak to często bywa w przypadku piłkarzy ofensywnych, należy upatrywać w liczbach. Jedna bramka zdobyta w przegranym spotkaniu z Termalicą Nieciecza w 7. kolejce to stanowczo zbyt mało by mieć abonament na grę. Okrzyknięty wielkim talentem Jagiełło już w ubiegłym sezonie, grając w Lechii Gdańsk, zdradzał symptomy poważnego kryzysu formy. Czyżby I liga okazała się również zbyt wysokimi progami dla 19-latka?

Dla Michała Kopczyńskiego, wypożyczenie do Wigier Suwałki było ostatnim dzwonkiem by wyzbyć się łatki utalentowanego pomocnika, który swój duży potencjał demonstrował tylko na treningach. 22 lata na karku, nie czynią go piłkarzem, co do którego dopiero w przyszłości będzie można mieć spore oczekiwania. Kopczyński wszedł już w wiek, w którym powinien stanowić o sile przynajmniej zespołu I-ligowego, jeśli chce osiągnąć coś w seniorskiej piłce. Do klubu, który w przeszłości wychował m.in. Patryka Małeckiego, trafił już w trakcie ligowej rywalizacji. Począwszy od 7. kolejki jest podstawowym graczem beniaminka i ma już za sobą premierowe trafienie, które zdecydowało o wyjazdowym zwycięstwie 1:0 z Arką Gdynia. Wigry dzielnie walczą o utrzymanie, plasując się obecnie na 11. miejscu w tabeli.

Piast Gliwice

Jedynym wypożyczonym graczem ,,Piastunek” jest Tomas Docekal. Dysponujący znakomitymi warunkami fizycznymi Czech, wiosnę ubiegłego sezonu spędził w Tychach, gdzie równie często zapisywał się w protokole sędziowskim bramkami jak i czerwonymi kartkami (obu tych wyczynów dokonał dwukrotnie). Pora jednak przejść do tego, jak aktualnie spisuje się ten 25-letni napastnik. Zawodnik związany z Piastem zdecydował się na wypożyczenie do klubu z rodzimej ligi – 1.FC Slovacko. Jego dorobek wygląda dramatycznie, bowiem na boisku spędził łącznie 50 minut, oczywiście nie radując kibiców ani jednym trafieniem.

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Ze wspomnianym wcześniej Cichockim, w defensywie Dolcanu nadal gra Rafal Grzelak, choć z pozoru wydawało się to niemal nieprawdopodobne. 26-latek nie dostał szansy od Leszka Ojrzyńskiego na zaistnienie w drużynie ,,Górali” i wrócił do zespołu, z którego został wytransferowany w letnim okienku. Całkiem możliwe, że na takiej decyzji zaważyły dwie czerwone kartki w rezerwach Podbeskidzia. Jak mógłby stanowić wartość dodaną w Ekstraklasie, jeśli nie radził sobie z rywalami na poziomie III ligi? – pomyśleli zapewne kibice w Bielsku. Okazuje się, że nie jest to takie oczywiste. Grzelak wrócił do Ząbek i strzela więcej niż…Mikita. Trzeba przyznać, że dwa trafienia: z GKS-em Katowice i Zagłębiem Lubin to całkiem niezły wyczyn jak na defensora, choć należy zauważyć, że Grzelak czasami występuje też w drugiej linii.

Jeśli myślicie, że bardziej dziwnie już być nie może, to sie srogo mylicie. Jegomość nazwiskiem  Trochim, przed sezonem trafił do Bielska i trener Ojrzyński postanowił mu dać szansę w inauguracyjnym spotkaniu z Pogonią Szczecin. Przez 45 minut prezentował się katastrofalnie, na skutek czego nie wyszedł już na boisko na drugą połowę. Niestety dla niego, jedna ,,połówka” to cały jego dotychczasowy dorobek w Podbeskidziu. Charakterny piłkarz postanowił więc przejść na zasadzie wypożyczenia do GKS-u Tychy, gdzie trenerem został jego były szkoleniowiec z Kolejarza Stróże – Premysław Cecherz. Tyszanie grają póki co bardzo słabo, a ostatnia porażka z Olimpią Grudziądz zaowocowała zwolnieniem trenera. Kilka dni temu, GKS poinformował, że kontrakt z Wojciechem Trochimiem został rozwiązany za porozumieniem stron. W 10. spotkaniach zdobył jedną bramkę -debiucie przeciwko Miedzi Legnica. W kolejnym obejrzał czerwoną kartkę w Niecieczy, a w ostatnim swoim meczu zmarnował rzut karny z Olimpią, przesądzając o zwolnieniu swojego taty trenera. Musicie przyznać, że jego historia ma potencjał na niskobudżetową telenowelę .

W spotkaniu przeciwko Piastowi Gliwice trener Ojrzyński nie mógł skorzystać z usług Macieja Iwańskiego, Antona Slobody, Adama Deji i Damiana Chmiela. Z pewnością w tamtym momencie żałował, że oddał na wypożyczenie do Niecieczy Mateusza Kupczaka. 22-latek pełni fundamentalną rolę w funkcjonowaniu środka pomocy Termalici i przeważnie rozpoczyna spotkania swojej nowej drużyny w wyjściowej jedenastce. Z racji tego, że posiada więcej atutów defensywnych niż ofensywnych jego dorobek strzelecki to tylko jedna bramka, ale dla Piotra Mandrysza jest nieoceniony. ,,Słoniki” nadal przewodzą tabeli I ligi, mimo że od kilku kolejek prezentują się zdecydowanie słabiej niż na początku sezonu. Kupczak zapewne w klubie trzyma się z Mateuszem Janeczko, który również przywdziewa obecnie barwy klubu z Niecieczy. Jego rola w zespole jest jednak nieporównywalnie mniejsza, gdyż w najlepszym przypadku pełni funkcję jokera. Na placu gry pojawia się zazwyczaj w samych końcówkach, ale póki co nie ma z tego wymiernych efektów w postaci bramek czy asyst.

Pogoń Szczecin

W temacie wypożyczeń zdecydowanie największym echem odbiło się odejście z Pogoni Mateusza Lewandowskiego do Virtusu Entella, rywalizującego we włoskiej Serie B. Młodzieżowy reprezentant Polski przyznał, że potrzebował nowego wyzwania, by zdynamizować swój piłkarski rozwój i uznał, że oferta z drugiego poziomu rozgrywkowego we Włoszech jest wystarczająco dobra. Z perspektywy czasu należy ten krok ocenić pozytywnie, gdyż 21-letni lewy defensor wystąpił dotychczas ośmiokrotnie, sześć razy znajdując miejsce w wyjściowym składzie. W ostatnim pojedynku z Ternaną zaliczył pierwszą asystę w nowym klubie, a za sobą ma już też premierową czerwoną kartkę, którą obejrzał w spotkaniu przeciwko Carpi. Co istotne, Włosi zagwarantowali sobie prawo do wykupu zawodnika po zakończeniu sezonu i niewykluczone, że będą chcieli skorzystać z tej opcji.

Dwóch młodych zawodników zdecydowało się na przejście do I-ligowej Floty Świnoujście. Takie rozwiązanie okazało się dobrym wyborem dla Dawida Korta, który mimo, że pełni rolę etatowego rezerwowego, to w niemal każdym meczu pojawia się na boisku w końcówce spotkania. Nieco ponad 200 minut spędzonych na placu gry, pozwoliło mu na zdobycie dwóch bramek: przeciwko GKS-owi Tychy i Miedzi Legnica. W dużo gorszym nastroju jest zapewne Kamil Zieliński, przyznający w wywiadach, że chciałby pójść śladami Łukasza Zwolińskiego, który wywalczył sobie miejsce w jedenastce Pogoni po udanym wypożyczeniu do Górnika Łęczna. Niestety z usług 20-letniego napastnika w Świnoujściu korzystają rzadko, a niebagatelne znaczenie mają kolejne jego kontuzje. 99 minut w lidze i 64 w Pucharze Polski nie jest dorobkiem imponującym.

Czytając ten raport, można odnieść wrażenie, że niemal połowę wyjściowego składu Dolcanu Ząbki stanowią piłkarze wypożyczeni. Trzeba przyznać że jest w tym ,o prawdy, gdyż do tego grona należy również Julien Tadrowski. 21-letni defensor w ubiegłym sezonie był ważnym ogniwem w Łęcznej i taki sam status ma obecnie w Ząbkach, gdzie jeśli tylko jest zdrowy, gra od pierwszej do ostatniej minuty. Niewykluczone, że trener Jan Kocian znajdzie dla niego miejsce w Pogoni w przyszłym sezonie. Problem z tym może mieć Norbert Neumann, który na boisku w zespole Marcina Sasala pojawia się epizodycznie i do tej pory nie przekroczył bariery 200. zagranych minut. Mimo to, w 5. kolejce udało mu się pokonać bramkarza Floty po wejściu z ławki, co dotychczas jest jego największym osiągnięciem.

Radosław Janukiewicz ma niepodważalną pozycję w bramce Pogoni, wobec czego Krystian Rudnicki mógł walczyć najwyżej o bluzę bramkarza nr 2 z Dawidem Kudłą. 20-letni gokliper zdecydował się na wypożyczenie do II ligi, gdzie z powodzeniem gra dla MKS-u Kluczbork. Do tej pory opuścił tylko dwa  spotkania, a jego drużyna zajmuje wysokie 3. miejsce premiowane awansem na bezpośrednie zaplecze Ekstraklasy. To wszystko? Absolutnie nie! Wspomniane dwa opuszczone mecze są efektem tego, że kapitalna postawa tego młodego chłopaka, zaowocowała powołaniem do młodzieżowej reprezentacji Polski. Rudnicki zagrał ze Szwajcarią w ramach Turnieju Czterech Narodów i zebrał bardzo pochlebne recenzje. Szkoleniowiec MKS-u Kluczbork jest zachwycony transferem, a trenerzy rywali na pomeczowych konferencjach kręcą głową z niedowierzaniem, opowiadając o wyczynach 20-latka między słupkami MKS-u. Wypożyczonego z Pogoni młodziana nie mógł się nachwalić Jerzy Cyrak, szkoleniowiec Górnika Wałbrzych: Gratuluję zespołowi z Kluczborka takiego bramkarza – powiedział po spotkaniu, w którym Rudnicki obronił rzut karny.

Ruch Chorzów

271 minut – tyle na murawie spędził w GKS-ie Tychy wypożyczony z Ruchu Hubert Otręba. Kiedy grał, prezentował się przeciętnie lub słabo, tak jak cały zespół, trenowany do niedawna przez Przemysława Cecherza. Na usprawiedliwienie dla tego młodego zawodnika trzeba dodać, że nie zawsze grywał na nominalnej dla niego pozycji defensywnego pomocnika, czasami tworząc parę środkowych obrońców z Sergejsem Kożansem. Biorąc pod uwagę sytuację GKS-u w tabeli, perspektywy nie rysują się dla Otręby zbyt kolorowo, gdyż nowy szkoleniowiec będzie chciał raczej postawić na piłkarzy zaprawionych w ligowych bojach, by uniknąć spadku do II ligi.

Wisła Kraków

Bardzo trudne początki w Termalice miał Dawid Kamiński. Jeden z najlepszych graczy mistrzowskiej drużyny juniorów Wisły, w pierwszych meczach sezonu grał tylko w końcówkach spotkań, a trener Mandrysz nie miał powodów do zmian w składzie, gdyż ,,Słoniki” wygrywały mecz za meczem. 19-latek nie korzystał również na obowiązku gry młodzieżowca w drużynach I-ligowych, ponieważ status taki posiada Bartłomiej Smuczyński, który w pierwszych kolejkach był pewnym punktem machiny sterowanej przez Mandrysza. Od kilku tygodni Kamiński gra już w podstawowej jedenastce, lecz jego statystyki nie powalają. Nadal może się pochwalić tylko jedną asystą, a na jego korzyść z pewnością nie przemawia też fakt, że z nim w składzie Termalica przestała notować tak dobre wyniki jak w początkowej fazie sezonu. Mimo to Kamiński zbiera bezcenne doświadczenie, o którego zdobycie ciężko byłoby mu w seniorach Wisły.

Nieco lepiej wygląda sytuacja Dominika Kościelniaka. Dynamiczny skrzydłowy był na początku sezonu chwalony przez kibiców Chrobrego Głogów mimo kiepskich wyników całej drużyny. Podobnie jak Kamiński, nadal czeka na swoje pierwsze trafienie w I lidze, dotychczas notując tylko jedną asystę. Paradoksalnie Kościelniak swoją pozycję w zespole zawdzięcza zmianie w bramce Chrobrego, gdyż Ireneusz Mamrot w pewnym momencie zdecydował się postawić na Sławomira Janickiego kosztem Amadeusza Skrzyniarza…posiadającego status młodzieżowca. Ktoś z grona młodych zawodników musi regularnie przebywać na boisku i najczęściej tego ,,zaszczytu” dostępuje właśnie Kościelniak.

Część I raportu możecie przeczytać TUTAJ

Na kolejny raport z postawy wypożyczonych zapraszam już w grudniu!

now they’re moving on to the Mega Man Zero series
miranda lambert weight loss Glutamine Benefits and Its Functions

womens clothes season
miranda lambert weight lossLisa G donates Sweet and Meet profits after on
Top 7 Strategies For Effective Communication
free gay porn Can’t afford Nordstroms or Macy’s

A fashion and music collaboration
hd porn Beanies are cool

Kodak And The Case Against 'Managed’ Mutual Funds
black porn which is how most people will perceive it

D SS 2012 fashion show
cartoon porn Great Retail Promotion Ideas

Where to Buy Cheap Chandelier Earrings
girl meets world If you are actually a runner

Punch Needle Pedal Pusher Petal Pusher
gay porn you will always want the best

Elie Saab Haute Couture fall 2014
quick weight loss choosing the perfect gems flip

Trendy High Heel Platform Clog
miranda lambert weight loss eating houses on newton

Komentarze

komentarzy