Rio Ferdinand wraca „do domu”

W niedzielę serce byłego obrońcy Czerwonych Diabłów zabije mocniej. Na Old Trafford spędził 12 lat. Czas, w którym United wygrywali trofea i co roku pisali kolejny rozdział swojej wielkiej historii. Historii, której częścią był Rio Ferdinand. Teraz zagra w drużynie QPR i jak sam mówi, będzie to mecz wyjątkowy. To będzie coś emocjonalnego. Przeżyłem tam wiele lat. Było to coś wspaniałego. Tak naprawdę nie miałem szansy pożegnać się z kibicami. To będzie również okazja to tego, żeby podziękować wspaniałym kibicom za wsparcie, dzięki któremu wiele osiągnąłem. Czekam na ten mecz, jak na najważniejszy mecz w moim życiu – mówi wyraźne wzruszony Ferdinand.

Rio Ferdinand, który przed sezonem odrzucił lukratywny kontrakt komentatora w jednej z brytyjskich stacji, ma również swoje zdanie na temat słabego startu Czerwonych Diabłów w tym sezonie. Przed sezonem wyglądało to naprawdę dobrze. Drużyna wyglądał na świetnie przygotowaną, która bardzo szybko zrozumiała nowy system. To byłoby zbyt proste i każdy wie, że takie zmiany muszą potrwać. Football to gra, w której czasami decydują detale. Dojście do perfekcji zajmie kilka miesięcy. United zaczęli sezon słabo, ale widać, że powoli wszystko wraca do normy. Manager szybko to naprawi i wkrótce wróci pewność siebie. Dobre czasy powrócą na Old Trafford. To kwestia czasu – kończy Rio.