Były piłkarz wprawdzie nie dostał karty rodem z Eurobiznesu „wychodzisz wolny z więzienia”, ale opuści paragwajski areszt. Póki co areszt za murami zamieni na areszt domowy, który odbędzie w jednym z hoteli!
Taką decyzje podjął na wtorkowym posiedzeniu sądu w Asuncion sędzia Gustavo Amarilla. Ronaldinho oraz jego brat musieli zdeponować w miejscowym banku kaucje o wysokości 1,6 miliona dolarów. To jednak nie oznacza, że znany zawodnik ze swoim bratem-menadżerem będą mogli wyjechać z kraju.
To jednak nie kończy postępowania, bo zamiana aresztu w odosobnieniu na areszt domowy po 32. dniach odsiadki nie zmienia sprawy, że nadal przed sądem będzie toczyło się postępowanie. W tym momencie Ronaldinho i jego brat przeniosą się do czterogwiazdkowego hotelu Palmaroga w stolicy kraju. Zajrzeliśmy na jego stronę i ceny za pokój dwuosobowy zaczynają się od 64 dolarów za noc.