Afery, Premier League, Świat, Zzagranicy, ZZP

Roy Keane wyzwany do pojedynku bokserskiego

Napisany przez Szymon Bachorz w dniu

Więcej w Afery:

darmowe boks

Roy Keane kiedy jeszcze występował na angielskich boiskach, dał się poznać jako twardy i charakterny gracz. Emerytowany już piłkarz Manchesteru United w ostatnim czasie wspominał swoje czerwone kartki, jakie otrzymał podczas kariery. 52-latek przywołał sytuację z 2002 roku, kiedy dostał czerwony kartonik za faul na Jasonie McAteerze. Były gracz Sunderlandu nie pozostał dłużny i wyzwał legendę Czerwonych Diabłów do walki bokserskiej, czym rozpalił wygasły od ponad 20 lat konflikt.

Zzapołowy baner FB

Roy Keane stanie do pojedynku bokserskiego przeciwko byłemu piłkarzowi Premier League?

Były kapitan Manchesteru United, Roy Keane przez lata cieszył się mianem twardego gracza. Irlandczyk po odwieszeniu butów na kołku, pracuje jakie ekspert w telewizji. 52-latek nie przebiera w słowach i jeżeli tylko potrzeba, potrafi skrytykować obecnie grających piłkarzy, za swoje nie najlepsze występy lub wybryki. Najczęściej obrywa się zawodnikom Czerwonych Diabłów. Roy Keane w ostatnim czasie przypomniał o sowich czerwonych kartkach, jakie otrzymał podczas gry na angielskich boiskach. Irlandczyk otrzymał osiem takich upomnień. Jednym z nich, była konsekwencja za faul na Jasonie McAteerze, który miał miejsce w 2002 roku. Wówczas Keane uderzył byłego zawodnika Sunderlandu łokciem w twarz i stwierdził, w ostatniej wypowiedzi, że rywal zasłużył na takie trafienie.

McAteer był rozgoryczony po ostatniej wypowiedzi dawnego zawodnika United i nie pozostał mu dłużny. W programie na kanale „beIN SPORTS” odniósł się do słów Irlandczyka, po czym wyzwał go na pojedynek bokserki. ,,Możemy wejść do ringu, dostać po milionie funtów i zawalczyć” – zaapelował do Roy’a Keane’a były gracz Sunderlandu, czym rozpalił na nowo konflikt jaki miał miejsce ponad 20 lat temu. Znając temperament Irlandczyka, zapewne niepuści płazem rzuconego mu wyzwania i być może niedługo zobaczymy obydwu panów w ringu.

Komentarze

komentarzy