Samobóje rodem z B-klasy Beitaru Jerozolima [Wideo]

Darmowe piłki

W czwartek odbyły się rewanżowe mecze II rundy eliminacji Ligi Konferencji. W jednym ze spotkań Beitar Jerozoliza grał z PAOKiem. Grecy wygrali 4:1 mimo gry w osłabieniu, ale mocno pomogli im gospodarze, którzy strzelili dwa samobóje.

Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej na Facebooku o piłce nożnej

Dwa samobóje Beitaru

Beitar Jerozolima w pierwszym meczu zremisował z PAOKiem 0:0, a w rewanżu grał przed własną publicznością. Do tego goście od 40. minuty grali w osłabieniu. Co mogło pójść nie tak? Wszystko. W meczu zawiodły nawet zraszacze.

Spotkanie rozpoczęło się w katastrofalnym stylu. Już w 12. minucie gospodarze strzelili pierwszą bramkę… ale samobójczą. Gospodarze nie chcieli grać polskiej lagi i postanowili wyjść z pressingu krótkimi podaniami. Przy wycofaniu futbolówki do bramkarza nie wszystko wyszło jednak zgodnie z planem. Futbolówka minęła golkipera i odnalazła drogę do bramki.

Los uśmiechnął się do Beitaru Jerozolima w 40. minucie. Czerwoną kartkę otrzymał Douglas Augusto, a gospodarze mieli rzut karny. Yarden Shua nie zamienił go jednak na bramkę. Na domiar złego, goście podwyższyli prowadzenie. Gospodarzom udało się w ostatniej chwili zdobyć gola do szatni i złapać kontakt.

W drugiej połowie długo nic się nie działo, ale najbardziej wytrwali kibice doczekali się dwóch bramek w doliczonym czasie gry. Kolejnego swojaka strzelili gospodarze. Tym razem padło na Thomasa. Goście dobili przeciwników bramką na 1:4.

Ten mecz był też ważny dla Lecha Poznań. Zawodnicy Kolejorza z pewnością nie są dumni z piłkarzy Beitaru, ponieważ gdyby ci wyeliminowali PAOK, to polski klub byłby rozstawiony w IV rundzie.

Komentarze

komentarzy